Bart Aernouts - fot. Endu Sport

1082 zawodników wzięło udział w Enea Challenge Poznań na dystansie średnim. W niedzielę bezkonkurencyjni okazali się faworyci imprezy Diana Riesler i Bart Aernouts. Najlepszymi Polakami byli Ewa Bugdoł oraz Kacper Adam, którzy w klasyfikacji generalnej zajęli odpowiednio 4. i 11. miejsce.

Triathloniści mieli do przepłynięcia 1900 m w Jeziorze Maltańskim, następnie musieli pokonać 90 km trasy rowerowej (dwie pętle z Poznania do Kostrzyna), a wszystko zakończyli 21,1 km biegiem wokół poznańskiej Malty. Silny wiatr sprawił, że nie było to łatwe zadanie. Mimo wszystko osiągane czasy stały na światowym poziomie.

Od samego początku walka o zwycięstwo toczyła się w grupie faworytów składających się zarówno z zagranicznych, jak i polskich zawodników PRO. W walce o zwycięstwo silną pozycję utrzymywali zawodnicy Enea Tri Tour Teamu z Ewą Bugdoł i Kacprem Adamem na czele. Po wymagającym etapie pływackim z dużą przewagą, jako pierwszy z wody wyszedł Pieter Heemeryck, ale na trasie rowerowej został szybko dogoniony przez najlepszych kolarzy.

Na trasie biegowej pierwszy pojawił się Gulio Molinari, jednak już na 8 kilometrze został wyprzedzony przez Barta Aernouts, który zwycięstwa nie oddał już do mety. Belg triumfował z rewelacyjnym czasem 3:49:35. Na drugim miejscu uplasował się James Cunnama osiągając czas 3:52:11. Podium uzupełnił Markus Hörmann (3:54:46). Natomiast najlepszym Polakiem był Kacper Adam (4:01:31).

Jestem naprawdę zadowolony. Udało mi się osiągnąć naprawdę dobry czas pomimo tego, że było bardzo gorąco, a na trasie rowerowej bardzo wiało. Trzeba przyznać, że dzisiejsza trasa biegowa była naprawdę szybka – mówił Bart Aernouts, zwycięzca Enea Challenge Poznań oraz brązowy medalista mistrzostw Europy na dystansie średnim. – Enea Challenge Poznań to niesamowite zawody, święto triathlonu trwa tutaj cały weekend. Naprawdę widać, że triathlon w Polsce się rozwija – dodał.

W rywalizacji kobiet zdecydowaną faworytką była Jodie Swallow, która z wody wyszła mając ponad minutę przewagi nad kolejną z zawodniczek. Brytyjka tego dnia miała jednak ogromnego pecha, ponieważ z powodu usterki roweru musiała zejść z trasy kolarskiej.

Pod jej nieobecność walka wśród kobiet rozegrała się pomiędzy Dianą Riesler a Radką Vodickovą. Ostatecznie najlepsza na mecie okazała się Diana Riesler z czasem 4:21:33. Na drugim stopniu podium uplasowała się Radka Vodickova (4:24:01), a trzecia była Eva Potuckova (4:28:03). Najlepszą z Polek była Ewa Bugdoł (4:28:24), która zajęła 4. miejsce.

Po trasie pływackiej zaczęły łapać mnie skurcze i już myślałam, że nie uda mi się dokończyć wyścigu. Zobaczyłam jednak, że Jodie Swallow miała problemy techniczne i chciałam powalczyć o zwycięstwo. Niestety tym razem nie udało się wygrać – mówiła Ewa Bugdoł z Enea Tri Tour Team. – Na pewno jeszcze wrócę do Poznania. Organizacja, wolontariusze, kibice to wszystko wpływa na to, że na pewno tutaj wrócę za rok, gdzie będę chciała walczyć o złoto mistrzostw Europy! – dodała.

Enea Challange Poznań to największe zawody triathlonowe w Polsce. Wzięło w nich udział ponad 3500 zawodników z 29 krajów. Była to pierwsze impreza tej serii w Polsce i – sądząc po frekwencji zarówno wśród zawodników, jak i kibiców – Challenge na pewno zostanie w naszym kraju na stałe.

Oprócz sportowej rywalizacji dzisiejszy dzień uświetnił m.in. pokaz akrobatycznej grupy lotniczej „Żelazny”, która nad poznańską Maltą wykonała kilka efektownych ewolucji. W specjalnej strefie kibica ENERGIA+ Aktywne Życie odbywały się atrakcje zarówno dla najmłodszych, jak i dla dorosłych. Nie tylko zumba czy pokazy taekwondo, ale także malowanie buziek czy puszczanie baniek umilały oczekiwanie na triathlonistów toczących rywalizację.

W przyszłym roku w Poznaniu odbędą się Mistrzostwa Europy w triathlonie na średnim dystansie.

Wyniki Enea Challenge Poznań z niedzieli dostępne są tutaj: http://sts-timing.pl/index.php?option=com_wrapper&view=wrapper&Itemid=7

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments