Ponad pół roku trener Petr Nemec czekał na pierwsze zwycięstwo w „Ogródku” w roli szkoleniowca Warty Poznań. Jego podopieczni pokonali na Stadionie przy Drodze Dębińskiej Rozwój Katowice 3:1. O zwycięstwie Zielonych w dużym stopniu przesądziła dobra postawa piłkarzy sprowadzonych do drużyny tuż przed sezonem.

Podczas letniej przerwy w drużynie Dumy Wildy nastąpiły spore zmiany. Dotychczas w trakcie okienka transferowego szeregi Warciarzy zasiliło łącznie aż dziesięciu piłkarzy. Z tego grona w meczu z Rozwojem pięciu znalazło się w wyjściowej jedenastce, a trzech na ławce rezerwowych.

Nowi zawodnicy od samego początku spotkania byli bardzo aktywni na boisku. W 12. minucie po dośrodkowaniu Krzysztofa Biegańskiego groźny strzał oddał Hubert Antkowiak, piłka minęła jednak światło bramki. Z kolei dwie minuty później, również po dośrodkowaniu Biegańskiego, inny z debiutujących w zespole Warty piłkarzy, Przemysław Kita, głową skierował futbolówkę do bramki, dając Zielonym prowadzenie. W 32. minucie Duma Wildy podwyższyła na 2:0. Z rzutu rożnego znakomicie dośrodkował Biegański, zaś Tomasz Dejewski strzałem głową pewnie pokonał Bartosza Golika.

W pierwszej połowie to Warciarze byli stroną przeważającą. Podopieczni trenera Nemca potrafili wykorzystać wypracowane przez siebie okazje, dzięki czemu na przerwę schodzili z przewagą dwóch bramek nad zespołem z Katowic.

Drugą część spotkania bardzo dobrze rozpoczęli jednak przyjezdni. W 51. minucie po zagraniu piłki ręką we własnym polu karnym przez kapitana Zielonych Bartosza Kielibę sędzia podyktował jedenastkę dla Rozwoju. Rzut karny bezbłędnie wykorzystał Kamil Bętkowski, dzięki czemu katowiczanie zmniejszyli stratę do jednej bramki.

Gol kontaktowy wyraźnie mobilizująco podziałał na piłkarzy Rozwoju, którzy przejęli inicjatywę i za wszelką cenę starali się doprowadzić do wyrównania. Najbliżej dokonania tego przyjezdni byli w 61. minucie. W obrębie pola karnego znakomitą szansę na zdobycie bramki miał Bartosz Marchewka, jednak w sytuacji sam na sam strzelił nad poprzeczką.

W końcówce meczu przewaga ponownie należała do gospodarzy. W 89. minucie wprowadzony z ławki rezerwowych przez trenera Nemca Krystian Sanocki oddał groźny strzał zza pola karnego, jednak piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. Z kolei już w doliczonym czasie gry Przemysław Kita po indywidualnej akcji strzelił swojego drugiego gola, pieczętując tym samym zwycięstwo Warty.

Z przebiegu całego spotkania Zieloni w pełni zasłużyli na wygraną. Duma Wildy przez większość meczu prezentowała się lepiej od przyjezdnych z Katowic, stworzyła sobie również więcej dogodnych okazji, które potem potrafiła zamienić na bramki. Warto podkreślić, że duży udział w tym zwycięstwie mieli piłkarze debiutujący w barwach Warty. Przemysław Kita strzelił dwie bramki i w pełni zasłużył na miano piłkarza meczu, ponadto z dobrej strony pokazali się również m.in. Hubert Antkowiak, Wiktor Patrzykąt oraz Krystian Sanocki. Oprócz nich na słowa pochwały zasłużył również autor dwóch asyst, Krzysztof Biegański, dla którego będzie to już z kolei trzeci sezon w barwach Dumy Wildy.

Zwycięstwo z Rozwojem ma również szczególne znaczenie dla trenera Warciarzy Petra Nemca. Dla czeskiego szkoleniowca jest to bowiem pierwsza wygrana w „Ogródku” w roli opiekuna Zielonych. Z kolei zespół Warty odniósł pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie od… 5 listopada 2016 r., kiedy to piłkarze z Poznania jeszcze pod wodzą Tomasza Bekasa wygrali z Błękitnymi Stargard 2:1.

Warta Poznań – Rozwój Katowice 3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Kita (14.), 2:0 Dejewski (32.), 2:1 Bętkowski (53. – karny), 3:1 Kita (90+3.)

Warta: Adrian Lis – Wiktor Patrzykąt, Bartosz Kieliba, Tomasz Dejewski, Nikodem Fiedosewicz – Adrian Laskowski, Artur Marciniak (76. Michał Grobelny), Krzysztof Biegański (68. Krystian Sanocki), Adrian Cierpka (80. Adrian Szynka), Przemysław Kita – Hubert Antkowiak (90. Adrian Chopcia).

Rozwój: Bartosz Golik – Przemysław Mońka, Michał Czekaj, Przemysław Gałecki (46. Michał Szeliga), Marcin Kowalski – Daniel Paszek, Bartosz Jaroszek (70. Adam Żak), Michał Płonka (80. Olivier Lazar), Kamil Bętkowski, Kamil Łączek – Bartosz Marchewka (83. Sebastian Olszewski).

Żółte kartki: Kieliba, Cierpka, Fiedosewicz – Kowalski.

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole).

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments