Wyjazdowa niemoc Warty Poznań została w końcu przełamana. Podopieczni trenera Tomasza Bekasa pokonali w Wejherowie miejscowego Gryfa 3:2. Bohaterem meczu był bramkarz Dumy Wildy Tomasz Laskowski, który w drugiej połowie obronił rzut karny oraz popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami.

W pierwszych minutach spotkania inicjatywa należała do gospodarzy, którzy starali się stworzyć sobie okazje do wyjścia na prowadzenie. Pierwszą bramkę strzelili jednak Warciarze. W 13. minucie po strzale Filipa Brzostowskiego zza pola karnego piłka trafiła jednego z obrońców i zmyliła bramkarza drużyny z Wejherowa.

Radość Zielonych z objęcia prowadzenia nie trwała jednak długo. Pięć minut później piłkarze Gryfa zdołali doprowadzić do wyrównania. Daniel Ciechański odegrał piłkę do Roberta Chwastka, ten zaś poczekał na wbiegającego Przemysława Mońkę, który mocnym strzałem w długi róg bramki nie dał szans na interwencję Tomaszowi Laskowskiemu.

Zaraz po stracie bramki zawodnicy Warty ruszyli do kolejnych ataków. W 23. minucie po długim dośrodkowaniu w pole karne gospodarzy doskonałą okazję miał niekryty Tomasz Dejewski, jednak jego strzał był zbyt słaby, by zagrozić bramce strzeżonej przez Dawida Lelenia. Cztery minuty później podopieczni trenera Bekasa po raz drugi w tym meczu wyszli na prowadzenie. Krzysztof Biegański idealnie dośrodkował z prawej strony do Michała Ciarkowskiego, a ten nie dał szans Leleniowi na skuteczną interwencję.

W 39. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został obrońca Dumy Wildy Franciszek Siwek. Od tego momentu to gospodarze przejęli inicjatywę i stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji do zdobycia wyrównującej bramki. W doliczonym czasie gry w pierwszej połowie świetne podanie otrzymał Mońka, jednak w sytuacji sam na sam trafił wprost w interweniującego Laskowskiego.

Początek drugiej części spotkania należał do Warciarzy, którzy mimo gry w osłabieniu zdołali przeprowadzić kilka groźnych ataków. W 48. minucie Jan Paczyński zagrał na prawą stronę do Łukasza Białożyta, a ten mając przed sobą tylko bramkarza, mierzonym uderzeniem obok słupka podwyższył prowadzenie ekipy z Poznania.

Po utracie trzeciej bramki grająca z przewagą jednego zawodnika drużyna z Wejherowa starała się stworzyć sobie okazje do zdobycia kontaktowego gola. W 59. minucie technicznie uderzył Adrian Klimczak, jednak dobrą interwencją popisał się Laskowski. Osiem minut później sędzia podyktował rzut karny dla Gryfa. Do strzału z jedenastu metrów podszedł Chwastek, ale jego intencje wyczuł Laskowski, ratując Dumę Wildy przed utratą bramki.

Inicjatywa w dalszym ciągu należała do podopiecznych trenera Mariusza Pawlaka. W 76. minucie groźny strzał z rzutu wolnego oddał Piotr Łysiak, jednak fantastyczną paradą popisał się Tomasz Laskowski. Dwie minuty później kolejną świetną okazję na zmniejszenie strat miał Klimczak, który jednak w sytuacji sam na sam trafił wprost w golkipera Warty. Piłkę próbował jeszcze dobijać Łysiak, ale po raz kolejny świetnie interweniował Laskowski.

Bramkarz Zielonych rozgrywał tego dnia znakomite zawody. W 86. minucie po raz kolejny uratował on drużynę z Poznania przed utratą bramki, broniąc uderzenie Ciechańskiego z kilku metrów. Trzy minuty później gospodarzom udało się w końcu zdobyć kontaktową bramkę. Znajdujący się w polu karnym Ciechański uderzył mocno w róg, a jego strzał okazał się na tyle skuteczny, że tym razem Laskowski nie miał już nic do powiedzenia.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Warty Poznań 3:2. Spory udział w zwycięstwie Zielonych miał bramkarz Tomasz Laskowski, który swoimi znakomitymi interwencjami wielokrotnie ratował drużynę ze stolicy Wielkopolski przed utratą bramki.

Tym samym podopieczni trenera Bekasa po raz pierwszy w tym sezonie wygrali na obcym terenie. W obliczu nie najlepszej obecnie sytuacji kadrowej to zwycięstwo jest dla Warciarzy niezwykle cenne. Do sobotniego meczu zespół z Poznania musiał przystępować m. in. bez kontuzjowanych Alaina Ngamayamy, Bartosza Kieliby, Adriana Laskowskiego i Jakuba Kiełba.

>>> Tabela i terminarz II ligi

Gryf Wejherowo – Warta Poznań 2:3 (1:2)

Bramki: 0:1 Brzostowski (13.), 1:1 Mońka (18.), 1:2 Ciarkowski (27.), 1:3 Białożyt (48.), 2:3 Ciechański (89.)

Gryf: Dawid Leleń – Paweł Brzuzy, Łukasz Nadolski, Przemysław Szur (55. Jacek Wicon), Maciej Dampc – Przemysław Mońka (84. Daniel Górski), Przemysław Czerwiński (56. Paweł Czychowski), Piotr Łysiak, Robert Chwastek, Adrian Klimczak – Daniel Ciechański.

Warta: Tomasz Laskowski – Franciszek Siwek, Tomasz Dejewski, Nikodem Fiedosewicz, Filip Brzostowski – Łukasz Białożyt (81. Adrian Szynka), Dominik Chromiński – Krzysztof Biegański, Michał Cywiński, Michał Ciarkowski (88. Łukasz Spławski) – Jan Paczyński (71. Miłosz Brylewski).

Żółte kartki: Franciszek Siwek, Dominik Chromiński, Łukasz Spławski.

Czerwona kartka: Franciszek Siwek (39. – za drugą żółtą).

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments