Mimo, że nie udało się Warcie przedłużyć imponującej serii zwycięstw na wyjeździe, to i tak piłkarze z Poznania po meczu w Stargardzie mogli się cieszyć. Remis 2:2 z Błękitnymi zapewnił im bowiem utrzymanie w 2. lidze na przyszły sezon.

Jako pierwsi w tym meczu gola zdobyli podopieczni trenera Petra Nemca. W 8. minucie Filip Brzostowski z lewej strony znakomicie podał w pole karne do Michała Ciarkowskiego, a ten płaskim strzałem pokonał Przemysława Wróbla i wyprowadził Dumę Wildy na prowadzenie. Gospodarze zdołali jednak wyrównać kwadrans później. Po wymianie podań na prawej flance Grzegorz Szymusik ograł w polu karnym Tomasza Dejewskiego, a następnie nie dał szans Tomaszowi Laskowskiemu.

Błękitni poszli za ciosem i wypracowywali sobie kolejne znakomite okazje. W 34. minucie Wojciech Fadecki wpadł w pole karne Warciarzy, jednak jego strzał był minimalnie niecelny. Z kolei dziesięć minut później ten sam zawodnik z podobnego miejsca uderzał już celnie, tyle że tym razem dobrą interwencję zaliczył Laskowski. Zieloni z kolei w tym okresie grali bardzo pasywnie, przez co trener Nemec był mocno poirytowany. Jedyną wypracowaną przez nich groźną okazją był w 41. minucie strzał Mateusza Brozia, obroniony przez golkipera drużyny ze Stargardu.

Poprawa w grze piłkarzy Warty nastąpiła po przerwie. Poznaniacy zaczęli grać aktywniej, czego efektem była akcja z 56. minuty, kiedy to Gracjanowi Goździkowi zabrakło niewiele, by groźnym strzałem z kilku metrów pokonać Wróbla. Jednak już po czterech minutach po faulu Dejewskiego na Patryku Włóce w polu karnym sędzia Karski podyktował jedenastkę dla miejscowych. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił Maciej Liśkiewicz, dając gospodarzom prowadzenie.

Po utracie drugiej bramki Duma Wildy próbowała stworzyć sobie dogodną sytuację do wyrównania wyniku, gościom jednak długo nie udawało się przedostać pod bramkę strzeżoną przez Wróbla. W końcu jednak z pomocą przyszli im sami piłkarze Błękitnych, a konkretnie Piotr Wojtasiak, który w 83. minucie zagrał piłkę ręką we własnej „szesnastce”. Sędzia podyktował kolejny rzut karny, tym razem dla Warciarzy. Z jedenastu metrów nie pomylił się Łukasz Białożyt, dzięki czemu na tablicy wyników znów widniał remis.

W końcówce spotkania zrobiło się bardzo emocjonująco, jednak niestety nie z powodu świetnej gry, a bardzo napiętej atmosfery na boisku. Po nieudanej akcji swojego zespołu Sebastian Inczewski wyjątkowo bezmyślnie i brutalnie sfaulował Bartosza Kielibę. Arbiter nie miał najmniejszych wątpliwości i natychmiast ukarał krewkiego zawodnika czerwoną kartką. Później jednak doszło również do kilku nieprzyjemnych spięć pomiędzy piłkarzami obu drużyn. Nerwowa atmosfera udzieliła się również trenerowi gospodarzy Krzysztofowi Kapuścińskiemu, który za protesty został wyrzucony przez sędziego Karskiego na trybuny.

Ostatecznie jednak do zmiany wyniku już nie doszło i mecz zakończył się podziałem punktów. Warta nie zagrała porywająco, można się nawet pokusić o stwierdzenie, że był to jeden z najgorszych meczów, jakie Zieloni rozegrali w tym roku na obcych stadionach. Po końcowym gwizdku wśród podopiecznych trenera Nemca zapanowała jednak uzasadniona radość, bowiem zdobyty punkt zapewnił Dumie Wildy utrzymanie w 2. lidze.

Błękitni Stargard – Warta Poznań 2:2 (1:1)

Bramki: 1:0 Ciarkowski (8.), 1:1 Szymusik (23.), 1:2 Liśkiewicz (61. – rzut karny), 2:2 Białożyt (84. – rzut karny)

Błękitni: Przemysław Wróbel – Grzegorz Szymusik (79. Filip Karmański), Maciej Liśkiewicz, Tomasz Pustelnik, Rafał Gutowski – Maciej Więcek (82. Michał Magnuski), Piotr Wojtasiak, Bartosz Flis, Patryk Włóka, Wojciech Fadecki – Patryk Skórecki (67. Sebastian Inczewski).

Warta: Tomasz Laskowski – Krzysztof Biegański, Bartosz Kieliba, Tomasz Dejewski, Nikodem Fiedosewicz – Gracjan Goździk (69. Dominik Chromiński), Łukasz Białożyt, Wojciech Onsorge (82. Michał Cywiński), Filip Brzostowski (69. Adrian Szynka), Michał Ciarkowski – Mateusz Broź (46. Miłosz Brylewski).

Żółte kartki: Szymusik, Więcek, Włóka, Flis – Brzostowski, Kieliba, Cywiński.

Czerwona kartka: Sebastian Inczewski (88. – za brutalny faul).

Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk).

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments