W meczu o tytuł spotkają się faworyci turnieju, David Goffin oraz rozstawiony z numerem jeden Blaz Rola. W sobotnim finale gry podwójnej przegrali Tomasz Bednarek i Henri Kontinen.
David Goffin nie miał problemu, żeby pokonać Adama Pavlaska. Belg wygrał w godzinę i dziesięć minut 6:4 6:0. Rozstawiony z trójką „Baby Federer” w drodze do niedzielnego finału nie stracił nawet seta.
– Po wygraniu pierwszego seta czułem, że mój przeciwnik ma dołek – mówił po meczu Goffin. – W pierwszym secie Adam grał dobrze, cieszę się, że udało mi się go przełamać. W drugim widziałem, że gra coraz gorzej. Ja z kolei dobrze serwowałem i grałem coraz lepiej.
Dużo bardziej emocjonujące i wyrównane było drugie spotkanie półfinałowe, w którym zmierzyli się Słoweniec Blaz Rola i Brazylijczyk Joao Souza. Rozstawiony z numerem czwartym Souza w czwartym gemie pierwszego seta przełamał Rolę, nie oddał prowadzenia do końca, i wygrał seta 6:3.
Z kolei w drugiej parta walka była wyrównana od początku do końca. Zawodnicy wygrywali swoje podania i do tie-breaka, w którym Rola wygrał 7:2. Trzeci set był przeciwieństwem pierwszego. Ostatnią partię Rola wygrał 6:3. Całe spotkanie natomiast 3:6, 7:6(2), 6:3.
Do końca Polacy mieli nadzieję na tytuł naszego zawodnika, bowiem w finale debla w parze z Finem Henri Kontinenem grał Tomasz Bednarek. Tytuł przypadł jednak Adamowi Pavlaskowi i Radu Albotowi. Czesko-mołdawski duet wygrał 7:5, 2:6, 10:8.
– Zaczęło się dobrze, bo od szybkiego przełamania, potem jednak słabiej serwowałem i przegraliśmy seta – powiedział Tomasz Bednarek .- W drugim secie byliśmy troszeczkę lepsi, a super tie break to wiadomo szanse pół na pół. Niestety, nie udało się wygrać.
W niedzielę o godzinie 12 na korcie centralnym zobaczymy finał pomiędzy Blazem Rolą i Davidem Goffin.
