Magda Linette i jej partnerka Ling Zhang, były bardzo blisko odpadnięcia z deblowego turnieju rozgrywanego w chińskim Suzhou. Polka i Hongkonka ostatecznie pokonały, rozstawione z numerem 1., Nadię i Ludmiłę Kiczenok z Ukrainy 4:6 7:6(3) 10:7.
W trakcie meczu już chyba każdy w półfinale widział siostry Kiczenok. Ukrainki prowadziły bowiem 6:4 5:3 i wydawało się, że ich droga do półfinału jest już krótka i prosta. Kiedy Ukrainkom zostały już tylko dwa punkty do wygrania seta i całego meczu, para polsko – azjatycka wróciła z dalekiej podróży i doprowadziła w tym secie do tie-breaka, którego wygrała do trzech. W trzecim secie, który w deblu inaczej nazywany jest super tie-breakiem, wygrały 10:7.
Dla Magdy Linette był to mecz o pozostanie w chińskim turnieju, bowiem w środę zawodniczka ze stolicy Wielkopolski poległa w grze pojedynczej. Mając już w zasadzie przegrany mecz Linette wraz z Zhang pokozały olbrzymi charakter i pewność, dzięki czemu awansowały do półfinału turnieju gry podwójnej w Suzhou.
Tydzień wcześniej poznanianka odpadła w pierwszej rundzie eliminacji singlistek do US Open. 22-letnia zawodniczka WKS Grunwald szybko zrekompensowała sobie niepowodzenie w amerykańskim Wielkim Szlemie i zagra w półfinale debla w Chinach.