Warta Poznań rozegrała kolejny bezbarwny mecz przed własną publicznością. Podopieczni trenera Petra Nemca w słabym stylu przegrali z Olimpią Elbląg 1:2, przez co ich sytuacja w tabeli jest coraz bardziej niepewna.
Pierwsza połowa stała na bardzo słabym poziomie. Elblążanie nie chcieli forsować tempa, z kolei Duma Wildy miała ogromne problemy z dokładnością podań. To sprawiło, że jedyną wartą odnotowania akcją była sytuacja w 37. minucie, po której przyjezdni zdobyli gola. Michał Ressel precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego do Dawida Kubowicza, a ten strzałem na wślizgu pokonał Tomasza Laskowskiego.
Dopiero w drugiej części spotkania Warciarze stworzyli sobie sytuacje do strzelenia gola. W 55. minucie Mateusz Broź stanął przed doskonałą szansą na wyrównanie stanu rywalizacji, jednak jego uderzenie w ostatniej chwili zostało zablokowane. Z kolei dziewięć minut później Alain Ngamayama strzelił prosto w ręce interweniującego Tułowieckiego. Później zaś, w 72. minucie golkipera Olimpii dwukrotnie próbował pokonać Filip Brzostowski, jednak za każdym razem czynił to nieskutecznie.
Swojego upragnionego gola wyrównującego kibice Warty doczekali się dopiero w 84. minucie. Była to jednak bramka wyjątkowej urody. Artur Marciniak dopadł do bezpańskiej piłki na 25. metrze i przepięknym strzałem z woleja w samo okienko doprowadził do remisu.
Duma Wildy nie nacieszyła się jednak długo z remisu. Już w 87. minucie po dośrodkowaniu w pole karne Radosław Stępień strzałem z bliska wyprowadził zespół z Elbląga na prowadzenie. Zaledwie minutę później gospodarze mieli jeszcze okazję, by po raz kolejny wyrównać, jednak piłka po strzale z ostrego kąta Gracjana Goździka minimalnie przeleciała nad poprzeczką.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych. Mimo, że Olimpia nie rozegrała w „Ogródku” porywającego spotkania, to jednak potrafiła wykorzystać stworzone przez siebie okazje, co pozwoliło jej odnieść dopiero pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Z kolei Zieloni zanotowali kolejny słaby występ przed własną publicznością, popełniając mnóstwo błędów w obronie oraz prezentując mnóstwo niedokładności w rozegraniu.
Warta Poznań – Olimpia Elbląg 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Dawid Kubowicz (39.), 1:1 Artur Marciniak (84.), 1:2 Radosław Stępień (87.)
Warta: Tomasz Laskowski – Franciszek Siwek (70. Łukasz Spławski), Alain Ngamayama, Wojciech Onsorge (46. Tomasz Dejewski), Filip Brzostowski – Bartosz Kieliba, Artur Marciniak, Dominik Chromiński, Michał Ciarkowski, Gracjan Goździk – Mateusz Broź.
Olimpia: Kacper Tułowiecki – Dawid Kubowicz, Radosław Bukacki (66. Rafał Maciążek), Łukasz Pietroń, Krzysztof Niburski (80. Maciej Rozumowski) – Kamil Wenger, Damian Szuprytowski, Michał Ressel, Radosław Stępień, Jakub Bojas (66. Patryk Sokołowski) – Anton Kolosov.
Żółte kartki: Brzostowski – Maciążek.
Sędzia: Albert Różycki (Łódź).