W niedzielę w Hali Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza przy ul. Zagajnikowej 9 odbył się mecz pomiędzy AZS UAM Poznań a Kotwicą Kórnik. Spotkanie rozegrano w ramach kobiecej Ekstraligi futsalu. Lepsze okazały się gospodynie, które pokonały dotychczas niepokonanego lidera 4:2.
Pierwsze minuty zdecydowanie należały do gospodyń. Zupełnie nie było widać, że to zawodniczki Kotwicy, a nie reprezentantki AZS-u przewodzą w tabeli. Co kilkadziesiąt sekund futsalistki z Poznania stwarzały sobie groźne sytuacje, ale żadna z nich nie zakończyła się bramką. Po ośmiu minutach inicjatywę na chwilę przejęły przyjezdne, stwarzając sobie dwie stuprocentowe sytuacje, jednak ich skutek był podobny do efektów akcji przeciwniczek.
„Poznań czeka, my czekamy, na zdobycie pierwszej bramy!” – śpiewali sympatycy drużyny gospodarzy wyczekując pierwszego gola swojego klubu. Najbliżej spełnienia życzenia kibiców po 11 minutach gry była Laura Czudzińska trafiając z kilku metrów w poprzeczkę. Praktycznie przez całą połowę „Orzełki Weissa” grały atakiem pozycyjnym, zaś kórniczanki próbowały objąć prowadzenie z kontrataku. Do przerwy jednak utrzymał się – mimo starań obu stron – remis.
W drugą część spotkania weszły lepiej zawodniczki z Kórnika. Jednak to w 23 minucie wynik otworzyła, strzelając na pustą bramkę, Alicja Zając z AZS-u. Dosłownie minutę później ta sama zawodniczka podwyższyła wynik na 2:0 dla gospodyń. Po tych wydarzeniach trenerka Kotwicy Violetta Biegańska nie wytrzymała i poprosiła o czas, by zapytać swoje podopieczne: „Dziewczyny! Co się z wami dzieje?”.
Przerwa jednak nie podziałała mobilizująco na futsalistki drużyny gości. W 27. minucie na 3:0 trafiła Czudzińska. Sprawiła tym golem sobie prezent na osiemnaste urodziny, które obchodziła właśnie w dniu meczu. Kolejna na listę strzelców wpisała się Monika Marczak zdobywając dwanaście minut przed końcem czwartego już gola dla „Orzełków Weissa”. Kórniczanki próbowały jeszcze nacierać na rywala, ale szło im to bezskutecznie. Ale tylko do czasu…
W 37. minucie Kotwica dostała niespodziewanie zastrzyku energii i w trakcie minuty zdobyła dwie bramki. Jej autorkami były kolejno Hanna Cerajewska oraz Ewa Weber. To jednak wszystko, na co było stać przyjezdne w tym meczu. Poznanianki pokonały dotychczas niepokonanego lidera tabeli.
Była to pierwsza futsalowa batalia w hali przy ul. Zagajnikowej w tym sezonie. Trzeba przyznać, iż gospodynie zainaugurowały rozgrywki na swoim terenie najlepiej jak tylko mogły.
Po meczu odbyła się impreza zorganizowana przez koleżanki z drużyny oraz przyjaciół klubu z okazji osiemnastych urodzin zawodniczki AZS-u Laury Czudzińskiej.
AZS UAM Poznań – Kotwica Kórnik 4:2 (0:0)
Bramki: 1:0 Zając (23.), 2:0 Zając (24.), 3:0 Czudzińska (27.). 4:0 Marczak (28.), 4:1 Cerajewska (37.), 4:2 Weber (38.)
AZS UAM: Emilia Krajewska, Dominika Dewicka, Aleksandra Przybył, Laura Czudzińska, Monika Marczak, Alicja Zając, Adrianna Sikora, Alicja Busza, Paula Fronczak, Joanna Gawrych, Agnieszka Grzechowiak, Karolina Grześkowiak, Marta Kosiorek, Żaneta Pawlik, Marta Zielińska
Trener: Wojciech Weiss
Kotwica: Aleksandra Blige, Klaudia Jędraszyk, Martyna Boguszyńska, Hanna Cerajewska, Justyna Dziabaszewska, Aleksandra Godlewska, Anna Jacewicz, Monika Nowak, Paulina Suchorowska, Kornelia Szukalska, Ewa Weber, Aleksandra Chojnacka, Joanna Kaczmarczyk
Trener: Violetta Biegańska
Widzów: 180