fot. Joanna Śmiglewska
fot. Joanna Śmiglewska
fot. Joanna Śmiglewska

Kozły Poznań przegrały z Panthers Wrocław 0:56 w ostatnim meczu rundy zasadniczej Topligi. Wysoka porażka nie ma znaczenia dla drużyny ze stolicy Wielkopolski. Kozły już wcześniej zapewniły sobie czwarte miejsce w tabeli, z którego awansowały do fazy play-off.

Natomiast Pantery nadal mogą zająć pierwsze miejsce. Jeśli tak się stanie to obie drużyny spotkają się ponownie w półfinale rozgrywek o tytuł najlepszej drużyny futbolu amerykańskiego w Polsce.

– Już od pierwszych minut było widać, że Kozły podchodzą do tego spotkania bez należytej powagi i koncentracji. To się na nich zemściło. Dominowaliśmy w ataku, obronie i formacjach specjalnych. Dowodem na to jest to, że w całym spotkaniu poznanianie uzyskali raptem pięć pierwszych prób. Dwie z nich po naszych przewinieniach. My musieliśmy tylko raz odkopywać piłkę.  Nadal wierzymy w to, że zajmiemy po sezonie zasadniczym pierwsze miejsce. Teraz wszystko w rękach i nogach Warsaw Eagles, którym z tego powodu kibicujemy w ostatnim meczu sezonu, czyli w ich starciu na wyjeździe z Seahawks. Wiemy, że wzmocnili się na pozycji running backa i pojadą do Gdyni po zwycięstwo – powiedział Jakub Głogowski, menedżer Panthers Wrocław.

– Defensywa Kozłów jest uznawana za tę część zespołu, która zwykle nie nawala. Niestety dzisiaj Panterom udawało się prawie wszystko. Goście razili nas na wszystkie możliwe sposoby. Trzeba pamiętać, że nie zagrali dzisiaj nasi dwaj Amerykanie w obronie – zawieszony James Brooks i kontuzjowany Emilio Dangote. Wrocławianie zapowiadali, że potraktują mecz ulgowo, ale ich podstawowi zawodnicy długo pozostawali na murawie. Od początku meczu mieliśmy wielkie problemy ze zdobywaniem pierwszych prób. W całym spotkaniu byliśmy dwa razy w okolicach pola punktowego rywali. Niestety w obu przypadkach  posyłaliśmy piłkę w ręce przeciwników. Raz uczynił to Taylor Latham, raz Boshe Watkins – skomentował Marek Woźniak, wiceprezes Kozłów Poznań.

Kozły Poznań – Panthers Wrocław 0:56 (0:27, 0:15, 0:14, 0:0)

I kwarta
0:6 przyłożenie Grzegorza Mazura po 17-jardowej akcji po podaniu Bartosza Dziedzica
0:13 przyłożenie Grzegorza Mazura po 37-jardowej akcji po podaniu Bartosza Dziedzica (podwyższenie za jeden punkt Dawid Pańczyszyn)
0:20 przyłożenie Jamala Schultersa po 39-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Dawid Pańczyszyn)
0:27 przyłożenie Grzegorza Mazura po 50-jardowej akcji powrotnej po odkopnięciu (podwyższenie za jeden punkt Dawid Pańczyszyn)

II kwarta
0:35 przyłożenie Pawła Świątka po 4-jardowej akcji biegowej (podwyższenie z dwa punkty Ernesta Rogowicza po podaniu Bartosza Dziedzica)
0:42 przyłożenie Grzegorza Mazura po 70-jardowej akcji powrotnej po odkopnięciu (podwyższenie za jeden punkt Dawid Pańczyszyn)

III kwarta
0:49 przyłożenie Grzegorza Mazura po 26-jardowej akcji po podaniu Bartosza Dziedzica (podwyższenie za jeden punkt Dawid Pańczyszyn)
0:56 przyłożenie Tomasza Dziedzica po 25-jardowej akcji po podaniu Bartosza Dziedzica (podwyższenie za jeden punkt Dawid Pańczyszyn)

źródło: plfa.pl

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments