Renee Taylor (MUKS Poznań) / fot. Irek Pindral

Renee Taylor zdobyła aż 40 punktów w meczu z MKS Polkowice. Fenomenalna dyspozycja Amerykanki nie pomogła jednak MUKS w wygranej. Poznanianki przegrały u siebie 74:81.

Cztery sekundy wystarczyły, żebyśmy byli świadkami pierwszych punktów w tym spotkaniu. Żaneta Durak faulowała Angelikę Stankiewicz, która wykorzystała dwa osobiste. Przez ponad dwie minuty obie drużyny nie grzeszyły skutecznością, pierwsze złą passę przełamały przyjezdne, które lepiej weszły w to spotkanie. Niemoc MUKS przełamała dopiero Taylor. Amerykanka rzuciła za trzy i przy okazji była faulowana, rzut osobisty również przyniósł punkt. Oglądając pierwszą kwartę można było odnieść wrażenie, że jest to spotkanie Renee Taylor – MKS Polkowice. Amerykanka zdobyła 15 z 17 punktów swojej drużyny w tej odsłonie.

Drugą kwartę otworzyła Cierra Robertson-Warren, wykorzystując doskonałe podanie od Agnieszki Skobel. Polkowiczanki odpowiedziały trójką, by po chwili ponownie objąć prowadzenie. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Idziorek wyprowadziła MUKS na prowadzenie celnym rzutem zza linii 6,75 metra. Wypracowana przewaga poznanianek szybko stopniała poprzez wysoką skuteczność przyjezdnych w rzutach za trzy. Dwoiła się i troiła Taylor jednak przewaga Polkowic urosła do ośmiu punktów. Poznanianki zaczęły odrabiać straty i kiedy wydawało się, że złapią już kontakt MKS ponownie zdobył serię punktów.

Po przerwie przyjezdne szybko wyprowadziły dwa szybkie ataki (w tym jeden za trzy punkty). Serię przerwała Żaneta Durak, dwukrotnie wykańczając akcję zejściem pod kosz. Dwa celne rzuty osobiste Taylor zmniejszyły straty do trzech punktów, by po chwili jej skuteczny rzut za trzy doprowadził do wyrównania. Amerykanka naprawdę dzisiaj była najjaśniejszą gwiazdą. Zatańczyła ładnie przed rywalką i po raz kolejny trafiła za trzy wyprowadzając MUKS na prowadzenie, którego podopieczne trenera Koziorowicza nie oddały do końca kwarty.

Ostatnią odsłonę otworzyła Skobel, żeby po chwili dorzucić następne oczka skutecznym zejściem pod kosz. Niesamowity zawody cały czas rozgrywała Taylor, która była w tym spotkaniu prawdziwym mózgiem poznanianek. MKS odrobił straty sięgające ośmiu punktów i po 5,5 minutach czwartej kwarty dzięki skutecznemu rzutowi za trzy wyszły na prowadzenie. Przewaga na niekorzyść poznanianek szybko urosła do siedmiu punktów. Dziewczyny ambitnie walczyły o każde punkty, jednak nie udało się pokonać bardziej doświadczonych rywalek.

MUKS Poznań – MKS Polkowice 74:81 (17:16, 20:25, 24:17, 13:23)

MUKS: Renee Taylor 40, Agnieszka Skobel 12, Żaneta Durak 6, Sylwia Siemienas 6, Julia Drop 3, Magdalena Idziorek 3, Aleksandra Dziwińska 2, Cierra Robertson-Warren 2, Barbara Skowronek, Agnieszka Kaczmarczyk.

MKS: Nicole Michael 23, Milijana Bojović 17, Angelika Stankiewicz 15, Nikki Greene 11, Ewelina Gala 8, Roksana Schmidt 4, Nadirah McKenith 3, Agata Nowacka, Magda Kaczmarska.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments