fot. Irek Pindral

Już w środę zakończy się runda zasadnicza sezonu 2014/15 T-Mobile Ekstraklasy i poznany ostateczną kolejność zespołów tabeli i liczbę punktów przez nie zdobytych. Emocje będą do samego końca, gdyż Lech Poznań nadal ma szansę zostać liderem.

Warunek jest jednak trudny do spełnienia. Oczywiście poza koniecznością wygranej na wyjeździe z Podbeskidziem potknąć się musi Legia Warszawa. A ta gra u siebie z Pogonią Szczecin. Jeśli wygra, zachowa pozycję lidera i mecz z Lechem rozegra już za tydzień u siebie. Jeżeli zaś zremisuje lub przegra to wyprzedzi ją Kolejorz.

Sytuacja kadrowa w Lechu niestety nie jest najlepsza. O kontuzjach Paulusa Arajuuriego i Gergö Lovrencsicsa informowaliśmy tutaj. To spore osłabienie defensywy, gdyż Fin znajdował się ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji. Również brak Węgra na skrzydle będzie odczuwalny. Reszta piłkarzy jest zdolna do gry, a do zespołu po kartkowej pauzie wrócili też Darko Jevtić i Zaur Sadajew. Przed trenerem Maciejem Skorża jednak ciężki orzech do zgryzienia jaki skład wystawić, gdyż już w sobotę poznaniacy rozegrają finał Pucharu Polski z Legią Warszawą. Szkoleniowiec na przedmeczowej konferencji nie wykluczył kilku zmian w podstawowej jedenastce.

W drużynie Podbeskidzia sytuacja jednak również jest daleka od optymalnej. Zawieszony za żółte kartki jest Adam Deja. W trakcie rehabilitacji po kontuzjach są nadal Anton Sloboda, Sylwester Patejuk i Piotr Malinowski. Niepewny jest występ dwójki stoperów Bartłomieja Koniecznego (nie grał w meczu z Piastem Gliwice) oraz Pavola Stano (opuścił boisko w 34. minucie w ostatnim spotkaniu). Obaj zmagają się z urazami i do ostatnich godzin przed pojedynkiem z Lechem będą stawiani na nogi. Podobna sytuacja jest z Krzysztofem Chrapkiem, u którego podejrzewano skręcenie stawu skokowego po meczu rezerw Podbeskidzia.

W ostatnim spotkaniu obu drużyn, w rundzie jesiennej w Poznaniu, padł remis 1:1. Kolejorz szybko, bo już w 6. minucie, wyszedł na prowadzenie po bramce Dawida Kownackiego. Jednak zwycięstwo stracił w końcówce po golu Bartosza Śpiączki. Z kolei w ostatnim meczu w Bielsku-Białej, jesienią 2013 roku padł bezbramkowy remis.

przypuszczalne składy

Podbeskidzie: Richard Zajac – Tomasz Górkiewicz, Kristian Kolcak, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik – Dariusz Kołodziej, Kristian Kolcak – Marek Sokołowski, Maciej Iwański, Damian Chmiel – Robert Demjan

nieobecni: Adam Deja (żółte kartki), Anton Sloboda, Sylwester Patejuk i Piotr Malinowski (rehabilitacje po kontuzjach)

niepewni: Bartłomiej Konieczny, Pavol Stano, Krzysztof Chrapek (kontuzje)

Lech: Maciej Gostomski – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Luis Henriquez – Łukasz Trałka, Darko Jevtić – Dariusz Formella, Dawid Kownacki, Muhamed Keita – Zaur Sadajew

nieobecni: Paulus Arajuuri, Gergö Lovrencsics (kontuzje)

Zobacz też konferencję prasową z udziałem trenera Macieja Skorży i Barry’ego Douglasa przed meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała:

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments