Paulus Arajuuri oraz Gergo Lovrencsics z powodu kontuzji nie zagrają w środę z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ich występ w sobotnim finale Pucharu Polski jest bardzo niepewny.
– To jest fatalna informacja, jaką dostałem wczoraj od lekarza – mówił na wtorkowej konferencji prasowej trener Maciej Skorża. – Po badaniu USG okazało się, że Gergo ma naderwany mięsień. Na razie nie chcę mówić jak długa przerwa go czeka, bo oczywiście wierzę w to, że nasi lekarze będą potrafili go do finału postawić na nogi. Jednak na chwilę obecną jest to bardzo trudne zadanie – poinformował szkoleniowiec Kolejorza.
Natomiast Paulus Arajuuri ma problemy ze stopą. Fiński obrońca urazu doznał w pierwszej połowie meczu ze Śląskiem Wrocław. – Tutaj jest podobna sytuacja. Zabieramy go ze sobą do Bielska-Białej. Będzie cały czas poddawany intensywnym zabiegom. Mam nadzieję, że do soboty wszystko będzie dobrze, ale takiej pewności też nie mamy – podkreślał zmartwiony trener Skorża.
26-letni defensor ostatnio jest w świetnej formie i jego absencja w meczu finałowym Pucharu Polski z Legią Warszawa będzie dużym osłabieniem poznańskiej drużyny.
