fot. M. Michałowski

W Wielką Sobotę piłkarze Lecha Poznań rozegrają kolejny ligowy mecz, tym razem w Bełchatowie z miejscowym GKS-em. To będzie doskonała okazja, by choć w części zmazać plamę, którą Kolejorz dał w środowym spotkaniu Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński.

Chyba nikt w Poznaniu nie spodziewał się takiego blamażu z drugoligowcem. Półamatorska drużyna Błękitnych dała pokaz gry w piłkę, a zawodowi piłkarze z Poznania tylko się temu przyglądali. Trudno się dziwić, że wśród kibiców Kolejorza, a także w sztabie szkoleniowym i władzach klubu zawrzało. Póki co nie podjęto żadnych decyzji personalnych, ale najbliższe dwa mecze dla niektórych piłkarzy mogą być swoistym „być albo nie być” w Lechu.

Sobotni rywal, GKS, w rundzie wiosennej gra bardzo słabo. W sześciu meczach odniósł zaledwie jedno zwycięstwo, u siebie z Wisłą Kraków, pozostałe spotkania przegrał. Bełchatowianie spadli w ligowej tabeli i mają tylko trzy punkty więcej od przedostatniego Ruchu Chorzów. Tak kiepska forma spowodowała zmianę na stanowisku trenera. Pracę stracił Kamil Kiereś, a nowym szkoleniowcem został Marek Zub. Mecz z Lechem będzie jego debiutem w Bełchatowie. Trener nie jest ciepło wspominany w Poznaniu, kiedy był trenerem litewskiego Żalgirisu Wilno wyeliminował z Ligi Europy właśnie Kolejorza.

W drużynie GKS-u w sobotę na pewno nie zobaczymy na boisku Alexisa Norambueny i Mateusza Maka. Obaj zawodnicy przechodzą rehabilitację po kontuzjach. Z kolei za kartki będzie pauzował Adrian Basta.

Również w zespole Lecha sytuacja kadrowa nie jest idealna. Nie zagrają Darko Jevtić (od dłuższego czasu kontuzjowany) i Karol Linetty. Ten drugi nabawił się urazu mięśnia czworogłowego w spotkaniu z Błękitnymi. Jest również kilka znaków zapytania w przypadku innych piłkarzy.

W rundzie jesiennej przy Bułgarskiej Lech rozgromił GKS 5:0. Dwie bramki zdobył Hämäläinen, po golu dołożyli Jevtić i Gergö Lovrencsics, a jedno trafienie było samobójcze, autorstwa Arkadiusza Malarza. Z kolei w ostatnim meczu rozgrywanym w Bełchatowie, w 2012 roku, również lepszy był Kolejorz, który wygrał skromnie 1:0.

przypuszczalne składy

GKS: Dariusz Trela – Damian Zbozień, Paweł Baranowski, Błażej Telichowski, Adam Mójta – Grzegorz Baran, Patryk Rachwał – Michał Mak, Kamil Wacławczyk, Maciej Małkowski – Arkadiusz Piech

nieobecni: Alexis Norambuena, Mateusz Mak (kontuzje), Adrian Basta (pauza za żółte kartki)

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Barry Douglas – Łukasz Trałka, Jakub Serafin – Dariusz Formella, Kasper Hämäläinen, Szymon Pawłowski – Zaur Sadajew

nieobecni: Darko Jevtić, Karol Linetty, Gergö Lovrencsics (kontuzje)

niepewni: Luis Henriquez (powrót z reprezentacji), Łukasz Trałka, Muhamed Keita, Arnaud Djoum, Dawid Kownacki (urazy), Vojo Ubiparip (choroba)

Zobacz również konferencję prasową z udziałem trenera Macieja Skorży przed meczem z GKS Bełchatów:

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments