Wartą Poznań zwycięstwem u siebie nad Elaną Toruń 2:1 przerwała serię trzech meczów bez zwycięstwa. Wynik tego spotkanie nie zmienił jednak znacząco sytuacji obu drużyn w tabeli.
– Warta była dużo lepszym zespołem i w pełni zasłużyła na zwycięstwo – mówił po boiskowych zmaganiach zawodnik Elany Adrian Wróblewski.
Od początku meczu podopieczni trenera Tomasza Bekasa mieli więcej sytuacji podbramkowych, co nie przełożyło się jednak w pierwszej połowie na bramki. Choć goście również mieli swoje szanse na strzelenie gola. – Szkoda naszej sytuacji w pierwszej minucie, bo ten mecz mógł się wtedy zupełnie inaczej potoczyć – wspomniał zmarnowaną sytuacje obrońca klubu z Torunia.
Bramki padły dopiero w drugiej połowie. Wynik pięknym strzałem z rzutu wolnego w 53. minucie otworzył Łukasz Białożyt. Po zdobyciu prowadzenia miejscowi atakowali dalej. Dało to efekt dopiero w 87. minucie, kiedy to Filip Brzostowski podwyższył prowadzenie. Tuż przed końcem spotkania honorowego gola dla Elany zdobył Krystian Tomaszewski.
– Widać było trudy tego spotkania dla nas, gdyż graliśmy w środę ligowy mecz, a „Warciarze” odpoczywali – usprawiedliwiał porażkę swojego zespołu Wróblewski.
Po sobotnim zwycięstwie Warta pozostała na trzecim miejscu w tabeli ze stratą pięciu punktów do Jaroty. Drużyna z z Jarocina pokonała w 16. kolejce KKS 1925 Kalisz 1:0 i utrzymała przewagę nad resztą zespołów. „Zieloni” mają jeszcze szansę spędzić zimę na pozycji wicelidera. Muszą jednak przynajmniej zremisować w środę z Lechem II Poznań w ostatnim meczu rundy jesiennej.
>>> Tabela i terminarz III ligi – grupa kujawsko-pomorsko-wielkopolska
Warta Poznań – Elana Toruń 2:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Białożyt (53.), 2:0 Filip Brzostowski (87.), 2:1 Krystian Tomaszewski (90.).
Warta: Bartosz Pawłowski – Tomasz Koziorowski, Alain Ngamayama, Artur Marciniak, Dawid Czerniejewicz – Adrian Laskowski, Łukasz Białożyt – Jakub Solarek, Filip Brzostowski, Krzysztof Biegański – Łukasz Spławski.
