Rezerwy Lecha Poznań rozbiły u siebie KKS Kalisz aż 7:0. Pięć bramek padło w drugiej połowie. Co ciekawe gole były udziałem aż sześciu piłkarzy drugiego zespołu Kolejorza.
Tydzień temu zwycięski marsz podopiecznych trenera Ivana Djurdjevicia został zatrzymany w Swarzędzu. Tam rezerwy Lecha straciły pierwsze punkty na wiosnę po remisie z Unią. Tym razem przeciwnikiem we Wronkach był zespół z Kalisza.
Poznaniacy od samego początku rzucili się do ataków i jeszcze przed upływem dziesięciu minut prowadzili różnicą dwóch bramek. Najpierw wynik otworzył Krystian Sanocki, a po chwili trafił do siatki Niklas Zulciak. Po zdobyciu dwóch bramek lechici nieco uspokoili tempo, co mogło skończyć się utratą gola. W 35. minucie jednak Mateusz Lis obronił rzut karny.
Do 66. minuty nic nie zapowiadało pogromu zespołu z Kalisza. Jednak gospodarze od tego momentu zdobyli aż pięć bramek, które były udziałem Sanockiego, Pawła Tomczyka, Wojciecha Mielcarka, Piotra Rymara i Krzysztofa Kołodzieja. Dwaj pierwsi zawodnicy zapisali na swoim koncie także po dwie asysty.
>>> Tabela i terminarz III ligi gr. kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej
Rezerwy umocniły się na drugim miejscu w trzecioligowej tabeli. Strata trzech punktów do lidera Warty i przewaga czterech oczek nad trzecim w tabeli Pelikanem Niechanowo daje dobrą pozycję do ataku. Poznaniacy wciąż będą się liczyć w walce o baraże.
Lech II Poznań – KKS Kalisz 7:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Sanocki (5.), 2:0 Zulciak (9.), 3:0 Sanocki (66.), 4:0 Tomczyk (73.), 5:0 Mielcarek (81.), 6:0 Rymar (83.), 7:0 Kołodziej (88.)
Lech II: Mateusz Lis – Maciej Orłowski, Antonijs Cernomordijs, Tomasz Dejewski – Robert Gumny, Jakub Pawlicki (46. Piotr Rymar), Lucas Guedes, Marcin Wasielewski (46. Wojciech Mielcarek) – Krystian Sanocki, Niklas Zulciak – Piotr Kurbiel (67. Paweł Tomczyk)
Żółte kartki: Robert Gumny, Marcin Wasielewski, Jakub Pawlicki, Lucas Guedes
źródło: lechpoznan.pl