Pierwszy tegoroczny mecz ligowy na Stadionie przy Drodze Dębińskiej z pewnością nie będzie mile wspominany przez piłkarzy Warty Poznań. Podopieczni trenera Petra Nemca ulegli bowiem na własnym boisku Odrze Opole 1:3.

Pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 10. minucie opolanie. Po akcji Szymona Skrzypczaka Mateusz Filipowiak dalekim wejściem wybił piłkę, dopadł do niej jeszcze Gabriel Nowak jednak jego strzał okazał się niecelny. Duma Wildy odpowiedziała w 27. minucie, gdy po rzucie rożnym głową uderzał Wojciech Onsorge, jednak piłka wpadła prosto w ręce Tobiasza Weinzettela.

Jako pierwsi z bramki mogli się cieszyć jednak zawodnicy z Opola. W 36. minucie Tomasz Wepa bezbłędnie odegrał piłkę do wychodzącego na pozycję Skrzypczaka, a ten płaskim strzałem w środek bramki pokonał Filipowiaka. Dzięki temu trafieniu goście na przerwę schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Już dwie minuty po rozpoczęciu drugiej połowy Zieloni mogli, a nawet powinni wyrównać stan rywalizacji. Znakomitej okazji w polu karnym nie wykorzystał jednak Mateusz Broź, przenosząc piłkę nad poprzeczką. Ataki Warciarzy przyniosły jednak skutek w 64. minucie, kiedy po dośrodkowaniu ze skrzydła futbolówkę trącił Krzysztof Biegański. Prawdopodobnie chciał ją zgrywać do kolegi, jednak dość nieoczekiwanie wyszedł z tego groźny strzał, który zupełnie zaskoczył Weinzettela.

Piłkarze Warty nie zdołali jednak pójść za ciosem, za to od 77. minuty z prowadzenia ponownie mogli się cieszyć podopieczni trenera Jana Furlepy. Zupełnie niepilnowany Mateusz Bodzioch dośrodkował piłkę wprost na głowę Marka Gancarczyka, a ten głową wpakował ją do siatki.

Tym razem Duma Wildy nie zdołała jednak odpowiedzieć, za to kolejne okazje stwarzali sobie opolanie. W 84. minucie rezerwowy Dawid Wolny przebiegł z piłką około 40 metrów po czym wpadł w pole karne, jednak jego strzał był bardzo niecelny. Ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania sześć minut później, bezlitośnie wykorzystując błąd obrońców gospodarzy.

Mecz ostatecznie zakończył się pewną wygraną gości, którzy dzięki temu zachowali pozycję lidera tabeli. Z kolei Warciarze mimo porażki pokazali się z całkiem dobrej strony, jednak w ich akcjach brakowało dokładności. Podopiecznym trenera Nemca zdarzały się także momenty dekoncentracji w obronie, które bezlitośnie wykorzystali gracze z Opola.

Warta Poznań – Odra Opole 1:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Skrzypczak (36.), 1:1 Biegański (64.), Gancarczyk (77.), Wolny (90.)

Warta: Mateusz Filipowiak – Franciszek Siwek (78. Gracjan Goździk), Bartosz Kieliba (kapitan), Wojciech Onsorge, Jakub Kiełb – Artur Marciniak, Łukasz Białożyt (68. Adrian Szynka), Michał Ciarkowski, Filip Brzostowski, Krzysztof Biegański – Mateusz Broź.

Odra: Tobiasz Weinzettel – Rafał Brusiło, Mateusz Bodzioch, Aleksander Kowalski, Robert Trznadel – Tomasz Wepa (kapitan), Mateusz Peroński, Gabriel Nowak (72. Dawid Wolny), Marcin Wodecki (32. Łukasz Winiarczyk, 59. Mateusz Wrzesień), Marek Gancarczyk (90+1. Marcin Stasiowski) – Szymon Skrzypczak.

Żółte kartki: Franciszek Siwek, Artur Marciniak – Aleksander Kowalski, Tomasz Wepa.

Sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec).

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments