fot. Roger Gorączniak
fot. Roger Gorączniak
fot. Roger Gorączniak

W meczu 12. kolejki III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej Lech II Poznań podejmował na własnym boisku drużynę Warty Poznań. Na stadionie we Wronkach gospodarze okazali się lepsi i wygrali 4:2. Było to już czwarte z rzędu zwycięstwo rezerw poznańskiego klubu.

Patryk Kniat z pierwszej drużyny Kolejorza na ten mecz wziął Dawida Kownackiego i Jakuba Serafina. Ten pierwszy już w 6. minucie strzałem głową pokonał bramkarza Zielonych. W 18. minucie było już 2:0 dla drugiej drużyny Lecha, wtedy to szybką kontrę wyprowadził Serafin, który świetnie dograł do Mateusza Klichowicza, a ten w sytuacji sam na sam nie miał problemu z pokonaniem Mateusza Filipowiaka.

Po tej bramce podopieczni Tomasza Bekasa się obudzili i w 27. minucie po dwójkowej akcji Ciarkowski – Spławski, bramkę strzelił ten drugi. Trzy minuty później strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego popisał się Adrian Laskowski. Dziesięć minut po golu dla Warty, nowy piłkarz pierwszego zespołu z ulicy Bułgarskiej, Jakub Serafin wpisał się na listę strzelców. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1.

Po przerwie z boiska zszedł Dawid Kownacki, aby jak najszybciej dołączyć do pierwszego zespołu, który wyjeżdża na mecz do Kielc.

Drugą część meczu lepiej rozpoczęła drużyna gości, ale nie wykorzystali trzech dobrych okazji. W 61. minucie czwartego gola dla gospodarzy strzelił Piotr Kurbiel, zmiennik Dawida Kownackiego. Trzy minuty później Spławski odpowiedział strzałem głową, wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie z prawej strony Franciszka Siwka. Później nie oglądaliśmy bramek, ale wciąż mieliśmy emocje. W 84. minucie rzut karny próbował wymusić Adrian Laskowski. Za symulację został, po raz drugi w tym meczu, ukarany żółtą kartką, co poskutkowało wyrzuceniem z boiska.

– Cieszy czwarta wygrana z rzędu, ale też fakt, że w kolejnym spotkaniu strzelamy cztery gole. Mecz bardzo dobrze nam się ułożył. Szybko objęliśmy dwubramkowe prowadzenie, ale wtedy niepotrzebnie się zdekoncentrowaliśmy i straciliśmy bramkę. Jeszcze przed przerwą strzeliliśmy jednak kolejną bramkę, a w drugiej odsłonie kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Myślę, że wygrał zespół lepszy. Na zakończenie chciałem jeszcze przypomnieć, w nawiązaniu do przedmeczowych spekulacji rywala, że Wronki prawa miejskie uzyskały w 1271 roku (to odpowiedź na słowa trenera Warty Tomasza Bekasa „Dla mnie to skandal, że derby Poznania musimy rozgrywać na wsi i dodatkowo o takiej godzinie”) – powiedział po meczu Patryk Kniat.

Lech II Poznań – Warta Poznań 4:2 (3:1)

Bramki: 1:0 Kownacki (6.), 2:0 Klichowicz (18.), 2:1 Spławski (27.), 3:1 Serafin (37.), 4:1 Kurbiel (61.), 4:2 Spławski (64.)

Lech II Poznań: Kamil Czapla – Maciej Orłowski, Kacper Wojdak, Wiktor Witt, Grzegorz Rogala – Marcin Gawron, Niklas Zulciak (77. Mariusz Woźniak) – Mateusz Klichowicz (83. Kamil Szubertowski), Jakub Serafin, Piotr Fontowicz (90. Dawid Juchacz) – Dawid Kownacki (46. Piotr Kurbiel)

Warta Poznań: Mateusz Filipowiak – Franciszek Siwek, Mateusz Wypych (64. Gracjan Goździk), Wojciech Onsorge, Nikodem Fiedosewicz (25. Dawid Czerniejewicz) – Adrian Laskowski, Filip Brzostowski – Krystian Łukaszyk (46. Dominik Drzewiecki), Alain Ngamayama, Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski

Żółte kartki: Dawid Kownacki, Marcin Gawron – Nikodem Fiedosewicz, Adrian Laskowski, Dominik Drzewiecki

Czerwona kartka: Adrian Laskowski (84. -za drugą żółtą)

Sędzia: Sławomir Winiecki (Bydgoszcz)

źródło: lechpoznan.pl

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments