Warta Poznań / fot. Irek Pindral

Warta Poznań przegrała siódmy w tym sezonie ligowy mecz. Tym razem podopieczni trenera Tomasza Bekasa ulegli na wyjeździe Radomiakowi Radom 2:3. Spotkanie obfitowało w emocje, a Dumie Wildy niewiele zabrakło do tego, by wywieźć z Mazowsza remis.

Piłkarze Radomiaka znakomicie rozpoczęli mecz. Już w 3 minucie w polu karnym faulowany był David Kwiek, a sędzia podyktował rzut karny dla podopiecznych trenera Vernera Lički. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Leandro. Po dziesięciu minutach radomianie podwyższyli prowadzenie. Koncertową akcję gospodarzy znakomitym strzałem z narożnika pola karnego wykończył Leandro. Dla Brazylijczyka była to druga bramka w tym spotkaniu.

W 27. minucie po kontrze Warty piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Marcin Gawron. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny dla gości, którego na gola zamienił Łukasz Białożyt, zmniejszając straty poznaniaków.

Jedenaście minut później Warciarze znowu mogli jednak przegrywać dwoma bramkami. Po akcji Mateusza Stąporskiego Alain Ngamayama o mały włos nie wpakował piłki do własnej bramki po swojej interwencji w obronie.

W pierwszej połowie inicjatywa należała do piłkarzy Radomiaka. Podobnie wyglądał obraz gry na początku drugiej części spotkania. W 47. minucie z piłką w pole karne gości Dariusz Brągiel, jednak jego strzał poszybował obok bramki Tomasza Laskowskiego.

Dziesięć minut później po kolejnej akcji radomian w polu karnym Warty faulowany został Stąporski i sędzia po raz trzeci w tym spotkaniu wskazał na „wapno”. Rzut karny pewnie wykorzystał Leandro, który tym samym skompletował hat-tricka i wyprowadził gospodarzy na dwubramkowe prowadzenie.

W 69. minucie podopieczni trenera Lički mieli znakomitą okazję do zdobycia czwartego gola, jednak Kamil Kościelny nie wykorzystał podania od Stąporskiego i przestrzelił z odległości jednego metra. Tuż po chwili z bramki kontaktowej mogła się za to cieszyć Duma Wildy. Wprowadzony po przerwie na boisko przez trenera Bekasa Gracjan Goździk oddał znakomity strzał z dystansu, nie dając golkiperowi radomian szans na skuteczną interwencję.

Po czterech minutach Warta mogła nawet wyrównać wynik spotkania, jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem Dominik Chromiński przeniósł piłkę nad poprzeczką.

>>> Tabela i terminarz II ligi

Ostatecznie gospodarze zdołali jednak utrzymać korzystny wynik do ostatniego gwizdka. Warciarze natomiast przegrali drugie spotkanie z rzędu. To spowodowało, że podopieczni trenera Bekasa znowu znaleźli się w strefie spadkowej i w następnych spotkaniach nie mogą już sobie pozwolić na stratę punktów.

Radomiak Radom – Warta Poznań 3:2 (2:1)

Bramki: 1:0 Leandro (6. – karny), 2:0 Leandro (16.), 2:1 Białożyt (28. – karny), 3:1 Leandro (59. – karny), 3:2 Goździk (70.)

Radomiak: Piotr Banasiak – Mateusz Spychała, Michał Grudniewski, Maciej Świdzikowski, Bartosz Sulkowski – Mateusz Stąporski (89. Piotr Gurzęda), Kamil Kościelny, Marcin Gawron (90. Przemysław Śliwiński), David Kwiek (77. Maciej Filipowicz), Dariusz Brągiel – Leândro (82. Chinonso Agu).

Warta: Tomasz Laskowski – Jakub Kiełb (70. Krzysztof Biegański), Artur Marciniak, Alain Ngamayama (46. Tomasz Dejewski), Nikodem Fiedosewicz – Dominik Chromiński, Adrian Laskowski, Łukasz Białożyt, Jan Paczyński (46. Gracjan Goździk), Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski.

Żółte kartki: Kamil Kościelny, Bartosz Sulkowski – Alain Ngamayama, Artur Marciniak, Gracjan Goździk, Łukasz Białożyt, Łukasz Spławski.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments