– Szkoda, że przegraliśmy, bo mieliśmy passę zwycięstw i myślę, że zagraliśmy niezłe spotkanie – mówił po sobotnim meczu pomiędzy Wartą Poznań a Sokołem Kleczew Jarosław Araszkiewicz, trener drugiej z wymienionych drużyn.
– Kibice na pewno się nie nudzili – zapewniał po widowisku były gwiazdor „Kolejorza”. – Gramy już na luzie, chociaż nie było tego dzisiaj widać – odniósł się do sytuacji swojej drużyny w tabeli. Sokół zajmuje 5. miejsce w tabeli III ligi i nie grozi mu spadek oraz nie ma szans na awans.
Popularny „Araś” mówił także o „strzale życia” w wykonaniu Biegańskiego przy pierwszej bramce oraz błędach swoich podopiecznych przy drugim trafieniu.
– Mogę mieć trochę pretensje do chłopaków, że byli za bardzo stremowani i nie wiem czym to było spowodowane – zakończył szkoleniowiec.