Adrian Laskowski, pomocnik Warty Poznań zagrał w sparingu ze Świtem Skolwin zaledwie kilka minut. Piłkarz musiał zejść z boiska z powodu kontuzji prawego barku.
24-latek dopiero co wrócił na boisko po wyleczeniu kostki, a już będzie musiał wykurować kolejny uraz. Laska w przedostatnim meczu kontrolnym przed rozpoczęciem sezonu w II lidze walcząc o futbolówkę został sfaulowany. Okazało się, że w pojedynku ucierpiał jego prawy bark.
Jak udało nam się ustalić z badań wynika, że wychowanek Unii Swarzędz będzie najprawdopodobniej potrzebował zabiegu operacyjnego. Lekarze przypuszczają, że został uszkodzony obrąbek barkowy. Po przeprowadzeniu zabiegu zawodnika czeka dwumiesięczna przerwa.
– Mam nadzieję, że uda się zabieg załatwić jak najszybciej, żeby stracić jak najmniej czasu – mówił dla nas sam zainteresowany.
– Jest to dla mnie cios, bo pół rundy stracę na pewno, a może i więcej, ale damy radę – zakończył z optymizmem Laskowski.