AZS AWF Volkswagen Poznań pokonał KS AP Poznań 36:31 w mecz derbowym II ligi piłki ręcznej kobiet. „Akademiczki” do zwycięstwa poprowadziła Kamila Wrona, która zdobyła 11 bramek.

O tym spotkaniu mówiło się już od kilku tygodni. Zawodniczki z obu zespołów z niecierpliwością czekały na ten wyjątkowy dzień. Trzeba przyznać, że szczypiornistki obu zespołów nie zawiodły oczekiwań.

Piłkarki zaprezentowały ogromną wolę walki. Nie odpuszczały żadnej akcji, co bardzo podobało się kibicom. To była bardzo dobra promocja piłki ręcznej. AZS AWF wygrał, ponieważ popełnił mniej błędów oraz wykazał się większym spokojem w końcówce meczu.

>>> Tabela i terminarz II ligi piłki ręcznej kobiet

AZS AWF Volkswagen Poznań – KS AP Poznań 36:31 (19:16)

AZS AWF: Korniluk Sylwia, Rychlewska Zuzanna – Wrona Kamila – 11, Ślęzak Alicja – 8, Dobrołowicz Marta – 7, Sowa Paulina – 4, Dziamska Angelika – 4, Zdanowska Patrycja – 1, Peda Karolina – 1, Gulika Anna, Lesińska Dominika, Frątczak Roma, Nowacka Barbara, Sawicka Blanka, Kaczmarek Martyna.

KS AP: Piskała Izabela, Pawlak Florentyna – Racka Adrianna – 5, Szajek Karolina – 5, Siemko Sonia – 4, Chełminiak Kinga – 4, Tomikowska Aleksandra – 3, Hahn Agata – 3, Ayadi Nadia – 3, Białek Izabela – 3, Janik Dominika – 1, Błaszczak Magdalena, Ciarkowska Karolina, Schiller Sandra, Przewoźna Katarzyna.

Wypowiedzi pomeczowe:

Kamila Wrona (AZS AWF): – Pierwsza połowa meczu rozpoczęła się od prowadzenia drużyny KS AP Poznań. Mecz był bardzo wyrównany i zacięty, jak na derby przystało. Jednak to my zeszłyśmy do szatni z trzy bramkowym prowadzeniem. Po kilkunastu minutach drugiej połowy przeciwniczki doprowadziły do wyrównania. My jednak tego dnia nie zamierzałyśmy się poddać i sukcesywnie wypracowywałyśmy przewagę, by zakończyć mecz wynikiem 36:31. Pomimo kilku przestojów i błędów, które w meczu zawsze się zdarzają, zagrałyśmy rozsądnie w ataku i twardo w obronie. Do tego ogromna mobilizacja całego zespołu oraz wspaniały i głośny doping kibiców, przełożył się na nasz sukces. Zostawiłyśmy na boisku dużo zdrowia i dziś każdej z Nas towarzyszy z pewnością zimny okład, ale opłacało się. Cieszę się, że mogłam aktywnie uczestniczyć w tak wspaniałym widowisku – mówi Kamila Wrona.

Florentyna Pawlak (KS AP Poznań): – Derbowe pojedynki zawsze rządzą się swoimi prawami i nigdy nie jest łatwo wytypować faworyta. Niestety kolejna porażka boli. Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana, ale to przeciwniczki zdobył trzy oczka więcej schodząc na przerwę. W drugiej połowie już doszło do remisu, ale AZS wykorzystał kilka naszych błędów, odskakując na pięć bramek. Zdecydowanie to był nasz lepszy występ niż w poprzednich dwóch kolejkach. Niestety grałyśmy „falami”, a na takie rzeczy tutaj już nie ma miejsca. Mamy teraz kilka dni na odpoczynek, przeanalizowanie błędów i poprawienie niektórych elementów.

Adrianna Racka (kapitan KS AP Poznań): – Na początku mecz był wyrównany. Po obu drużynach było widać jak bardzo im zależy na dwóch punktach. Byłyśmy bardzo zmotywowane i dawałyśmy z siebie wszystko. Było wiele momentów, które musimy zapamiętać. Szczególnie naszą solidna obronę, zaciętą walkę i wspieranie się na boisku, bo w takich meczach jest to najważniejsze. Jesteśmy trochę zawiedzione wynikiem końcowym, ale przed nami jeszcze inne spotkania, w których jak zawsze będziemy walczyły.

Magdalena Błaszczak (KS AP Poznań): – Derby były długo oczekiwanym meczem, zarówno dla nas jak i dla Akademiczek. Początek meczu był bardzo wyrównany, punkt za punkt. W końcowej fazie pierwszej połowy meczu osłabiły nas zbyt częste kary, a co za tym idzie nasze błędy, które musimy dopracować. Precyzja, szybkość, dokładność. Te podstawy sprawiły, że akademiczki odskoczyły nam na trzy-cztery punkty. Druga połowa przebiegła podobnie jak końcowa część pierwszej połowy, czyli z utrzymaniem wyniku przeważającym dla Akademiczek. W naszej drużynie zapanował chaos w trakcie zmian. A defensywa została osłabiona brakiem współpracy na boisku. Mam nadzieję, że była to ostatnia przegrana w tej rundzie, bo wiem, że jesteśmy drużyną, którą stać na wiele więcej.

Katarzyna Przewoźna (KS AP Poznań): – Przed meczem robiłyśmy wszystko, żeby jak najmocniej się zmobilizować, wychodząc na boisko widać było chęć do walki. Poprawiłyśmy kilka elementów, które zawodziły w poprzednich meczach. Jednakże i tak widoczne były błędy. Co najważniejsze nasze bramkarki nie mogły sobie poradzić z dobrymi rzutami skrzydłowych przeciwnika. Według mnie oba zespoły bardzo walczyły, przez co mecz mógł się podobać kibicom. Poprzez tę porażkę na pewno się nie poddamy, a nas zespół będzie jeszcze bardziej zmobilizowany. Podsumowując – mecz z naszej strony był o wiele lepszy od poprzednich dwóch w tej rundzie, czegoś nam jednak zabrakło.

 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments