Szymon Zgarda / foto: Lech TV
Szymon Zgarda / foto: Lech TV
Szymon Zgarda / foto: Lech TV

Szymon Zgarda, do niedawna nadzieja Lecha Poznań, tego lata odszedł do Miedzi Legnica. Dzisiejszego spotkania swojego zespołu z GKS-em Katowice nie będzie jednak wspominać zbyt dobrze. Chociaż jego drużyna wygrała, to sam zakończył swój udział w tym meczu już w 49. minucie.

Mecz, który transmitowany był na antenie Orange Sport, dostarczył kibicom wiele emocji. Mimo że Miedź prowadziła już 2:0, to katowiczanie później wyrównali, ale ostatecznie to drużyna z Legnicy wygrała 4:2.

Szymon Zgarda, który w zeszłym sezonie grał w III-ligowych rezerwach Lecha, z boiska zszedł w 49. minucie, kiedy to sfaulował w polu karnym Krzysztofa Wołkowicza. Sędzia Sebastian Krasny nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny, a także wyrzucił Zgardę z boiska.

Miedź jednak wygrała, bowiem chwilę później z boiska wyleciało aż dwóch piłkarzy GKS-u: Łukasz Pielorz i Adrian Jurkowski. Warto też wspomnieć, że w meczu grał też inny były lechita, Przemysław Pitry, który zaliczył nawet jednego z dwóch goli dla zawodników z Górnego Śląska.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments