Paulus Arajuuri - fot. Lech Poznań/lechpoznan.pl/Michał Jakubowski
Paulus Arajuuri - fot. Lech Poznań/lechpoznan.pl/Michał Jakubowski
Paulus Arajuuri - fot. Lech Poznań/lechpoznan.pl/Michał Jakubowski
Paulus Arajuuri – fot. Lech Poznań/lechpoznan.pl/Michał Jakubowski

Wydawało się, że fiński obrońca zadebiutuje w piątek w barwach Lecha Poznań. Niestety Paulus Arajuuri nabawił się kolejnego urazu i jego występ w piątkowym meczu przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała jest bardzo niepewny.

Arajuuri z powodu problemów z kolanem nie mógł normalnie trenować podczas przygotowań do rundy wiosennej. W zeszłym tygodniu wydawało się, że wszystko wraca do normy. 25-letni obrońca wystąpił w meczu pucharowym rezerw Lecha z Fogo Luboń, w którym zdobył nawet bramkę. Następnie Fin pojechał z pierwszą drużyną do Łodzi na spotkanie z Widzewem.

W piątek Arajuuri miał dużą szansę zadebiutować w Kolejorzu. Niestety przytrafił mu się kolejny uraz. – Paulus poślizgnął się i naciągnął mięsień przywodziciela. Podobny uraz ma Szymek Pawłowski – poinformował na czwartkowej konferencji prasowej trener Lecha Mariusz Rumak. – Można zaryzykować jego występ jutro. Tylko jest pytanie, czy szafować zdrowiem zawodników – dodał szkoleniowiec Kolejorza.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments