fot. lech.tv
fot. lech.tv
fot. lech.tv

Wypowiedzi trenerów Mariusza Rumaka i Piotra Stokowca na konferencji prasowej po meczu Lech Poznań – Jagiellonia Białystok:

Piotr Stokowiec (trener Jagiellonii Białystok): Gratuluję Lechowi bardzo dobrego spotkania. Byliśmy w każdym elemencie gorsi i ponieśliśmy zasłużoną porażkę. Lech całkowicie zdominował grę. Brakowało nam zaangażowania, dostaliśmy lekcję, musimy ją przyjąć z godnością. Po takim meczu musi być lepiej, teraz okaże się jaką jesteśmy drużyną, a ja jakim trenerem.

Szukaliśmy punktu zaczepienia, by odwrócić losy meczu. Ale przy takim zaangażowaniu żadna taktyka dzisiaj by nie pomogła. Będziemy walczyć do końca o „ósemkę”, ostatnio brakowało nam stabilizacji w składzie, ale chcemy się podnieść, pokazać charakter.

Dzisiaj zasłużenie traciliśmy bramki, można powiedzieć, że w szkolny sposób. Jestem zły na swoją drużynę i zamierzam zareagować, odpowiedź czy to pomoże dadzą najbliższe mecze.

Mariusz Rumak (trener Lecha Poznań): Pierwszą połowę dobrze rozpoczęliśmy, tak jak chcieliśmy, przede wszystkim skutecznie i prowadziliśmy 3:0. W drugiej połowie przeciwnik zmienił sposób gry, ale odzyskaliśmy kontrolę, odbieraliśmy piłkę.

W wyjściowym składzie dziś było trzech obcokrajowców, a grało pięciu wychowanków: Mateusz Możdżeń, Marcin Kamiński, Karol Linetty, Dawid Kownacki i Krzysztof Kotorowski, którego tak traktuje, bo tak długo już tu jest. To właśnie powinna być droga Lecha – Wielkopolanie i dobrzy obcokrajowcy.

Nie popadamy w euforię, mamy drugie miejsce i ostatni mecz gramy na Łazienkowskiej, oby o mistrzostwo.

Mecze z Jagiellonią nie są łatwe, w Białymstoku przegraliśmy przecież 2:0. Ale zagraliśmy dobry mecz, skuteczny, chociaż nie uniknęliśmy błędów. To potwierdzenie dobrej formy, zespół dobrze wygląda fizycznie i mentalnie.

Łukasz Teodorczyk udowodnił, że jest dobrym napastnikiem. Wiedziałem, że trzeba mu tylko zaufać.

Krzysiek Kotorowski zagrał przez względy sportowe. Co prawda Maciek Gostomski nie trenował od początku tygodnia, ale ostatnie dwa treningi pracował już na pełnych obrotach. Zdecydowałem się jednak na Krzyśka i nie jest to jednorazowa zmiana. Teraz on ma szansę, ale musi też to udowadniać na treningach.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments