Dariusz Formella podczas meczu z Jagiellonią Białystok / fot. Irek Pindral

– Myślę, że jeszcze dwa miesiące temu nie uderzyłbym tak jak dzisiaj. To jest dla mnie fajny bodziec i dobry przykład, by dalej nad sobą pracować – powiedział po meczu z Piastem Gliwice pomocnik Lecha Poznań Dariusz Formella.

Skrzydłowego mimo, że był jednym z bohaterów Lecha w tym meczu, bardziej ucieszył sam wynik i zwycięstwo niż własna dobra postawa. – Cieszę się przede wszystkim ze zwycięstwa Lecha. W dobrych humorach chłopacy będą mogli pracować, a ja wyjeżdżam na kadrę. To była kwestia czasu, tylko i wyłącznie. Wiadomo, że wyglądało to źle, ale wiedzieliśmy, że szybko potrafimy wrócić do czołówki i teraz jesteśmy na dobrej drodze.

Formella pojawił się na boisku w 57. minucie zmieniając Radosława Majewskiego. Kwadrans później wyprowadził swój zespół na prowadzenie, chwilę potem miał nawet szansę na drugiego gola. Pomocnik chciał pokazać trenerowi, że niesłusznie zostawił go na ławce rezerwowych, co mu się w pełni udało. – Myślę, że żaden chłopak, który siedzi na ławce nie uważa, że jest tam zasłużenie. Dlatego kiedy dostaje się szansę od trenera to trzeba się pokazać z jak najlepszej strony. Udało się Maćkowi Gajosowi i mnie zdobyć bramkę, co pokazuje, że nie tylko podstawową jedenastkę mamy silną, ale ogólnie drzemie w nas mega potencjał i to nawet w zawodnikach, którzy nie są w meczowej osiemnastce. To pokazuje, że naprawdę jesteśmy silni.

Skrzydłowy jest prawonożnym piłkarzem, bramkę w meczu z Piastem zdobył jednak lewą nogą. Po spotkaniu zdradził, że od dłuższego czasu pracował nad poprawą gry właśnie tą kończyną. Efekty na pewno go podbudowały jeszcze bardziej. – Pracuję nad lewą nogą, zostaje często po zajęciach z trenerem Urbanem. Pamiętam, że jak wróciłem z Arki to szkoleniowiec mnie wziął, by trenować wrzutki lewą nogą. Nie wychodziło to za dobrze. Od dwóch, trzech miesięcy zostaję po każdym treningu, czasem nie było już nikogo tylko trener stał w polu karnym, a ja wrzucałem. Myślę, że jeszcze dwa miesiące temu nie uderzyłbym tak, jak dzisiaj. A tak jest to dla mnie fajny bodziec i dobry przykład, by dalej nad sobą pracować.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments