Darko Jevtić podpisał 3,5-letni kontrakt z Lechem Poznań i nadal będzie reprezentował jego barwy. Szwajcar zgodził się na warunki klubu i od 1 lipca będzie oficjalnie piłkarzem Kolejorza.
Jevtić do Lecha trafił w lipcu ubiegłego roku na wypożyczenie do końca sezonu. Jednak jego sytuacja nie była do końca jasna, gdyż macierzysty klub piłkarza FC Basel zastrzegł sobie możliwość skrócenia jego pobytu w Poznaniu po rundzie jesiennej sezonu 2014/15. Dodatkowo pomocnikowi kończy się kontrakt pod koniec czerwca i Szwajcarzy mogli zaproponować jego przedłużenie. Termin do ewentualnego spełnienia tych warunków mijał 15 stycznia.
Basel jednak ani nie chciało przedłużyć kontraktu z Jevticiem, ani tym bardziej ściągać go z wypożyczenia. Sytuację wykorzystał Lech, który zaproponował pomocnikowi nowy, 3,5-letni kontrakt obowiązujący od 1 lipca 2015 roku. Szwajcar zgodził się na przedstawione warunki i zostanie w Kolejorzu na dłużej, do końca sezonu 2017/18.
– Nie ukrywam, że obawialiśmy się o przyszłość Darko w Lechu Poznań. Jesienią zrobił na nas bardzo dobre wrażenie i bardzo chcieliśmy go zatrzymać. Udało nam się osiągnąć porozumienie z FC Basel i możemy już spać spokojnie. Chyba możemy powiedzieć, że co na przełomie listopada i grudnia wydawało się niemożliwe, stało się możliwe i to nasz wielki sukces – mówił Piotr Rutkowski, wiceprezes poznańskiego klubu.
Na początku Jevtić miał być uzupełnieniem składu, wchodził na boisko z ławki rezerwowych, ale dość szybko zdołał przekonać do siebie sztab szkoleniowy, najpierw trenera Mariusza Rumaka, a później Macieja Skorży. W końcówce rundy jesiennej był już jednym z liderów Kolejorza. Rozegrał w sumie 24 mecze (16 w pełnym wymiarze czasowym), strzelił 4 gole, zaliczył 2 asysty. Wiele razy czarował kibiców swoją techniką, dryblingiem i panowaniem nad piłką.
Podpisanie umowy z Jevticiem to duże wzmocnienie Lecha. Jednak to nie musi być koniec transferów do klubu.
– Oczywiście nie oznacza to, że nie prowadzimy zaawansowanych rozmów z innymi zawodnikami. Ich finalizacja jest zależna od wielu czynników, a sytuacja bardzo dynamiczna. Kilka dni temu musieliśmy zrezygnować z zakontraktowania zawodnika, bo złapał kontuzję i wróci do zdrowia dopiero wiosną. Działamy dalej – powiedział wiceprezes Rutkowski.
źródło: lechpoznan.pl