Darko Jevtić - fot. screen z LechTV

– Nie chcę nikomu nic udowadniać, chcemy tylko pokazać, że jesteśmy lepszą drużyną i grać w Lidze Mistrzów. W Basel mam kolegów, z którymi grałem, gdy tam występowałem – powiedział po meczu z FK Sarajewo pomocnik Lecha Poznań Darko Jevtić.

Szwajcar przed przyjściem do Lecha występował właśnie w drużynie FC Basel. Teraz przyjdzie mu zmierzyć się z byłym zespołem. – Fajnie, że gramy z Bazyleą, mam nadzieję, że mamy szanse i możemy awansować. Ten mecz będzie dla mnie specjalny, ale jestem spokojny. Jeśli zagram to muszę robić swoje, grać tak jak zawsze.

Jevtić mimo, że nie znalazł sobie miejsca w Bazylei nie podchodzi do dwumeczu z zamysłem udowodnienia komuś, że się pomylił nie dając mu szansy. – Nie chcę nikomu nic udowadniać, chcemy tylko pokazać, że jesteśmy lepszą drużyną i grać w Lidze Mistrzów. W Basel mam kolegów, z którymi grałem, gdy tam występowałem. Breel Embolo był tam, gdy ja występowałem i kilku innych piłkarzy. Ale jeszcze z nikim nie rozmawiałem po losowaniu.

Pomocnik jako były piłkarz szwajcarskiego klubu jest dobrym źródłem informacji o rywalu. – Mogliśmy trafić lepiej i zagrać z łatwiejszym przeciwnikiem, ale mamy Basel i musimy jak najlepiej grać, żebyśmy wygrali te dwa mecze. Nie wiem wszystkiego o nich, ale wiem dużo. Zmienili się liderzy w zespole, na razie grali tylko jeden mecz.

Szwajcar przed meczem przestrzegał przed lekceważeniem FK Sarajewo. Dlatego cieszył się, że Barry Douglas tak szybko pozbawił nadziei Bośniaków. – Mówiłem przed meczem, że to nie będzie łatwe spotkanie, bo oni umieją dobrze grać w piłkę. Dobrze, że Barry strzelił tą bramkę i mieliśmy po tym golu duży spokój.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments