Lech Poznań już we wtorek rozegra kolejny mecz. Tym razem w ćwierćfinale Pucharu Polski, a rywalem będzie Wisła Kraków. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności, jego początek o 20.45.
Kolejorz po sobotnim emocjonującym spotkaniu z Legią w Warszawie i porażce w kontrowersyjnych okolicznościach nie miał na szczęście wiele czasu, by ją rozpamiętywać. Już we wtorek rozegra kolejny mecz o dużo większym ciężarze gatunkowym. Tym razem w Pucharze Polski z Wisłą, a stawką dwumeczu będzie awans do półfinału rozgrywek.
Pierwszy pojedynek zostanie rozegrany we wtorek 25 października, rewanż zaś w środę 16 listopada.
Oba zespoły dziewięć dni temu spotkały się w meczu ligowym również na INEA Stadionie. Obszerną zapowiedź tamtego spotkania i przedstawienie rywala można przeczytać tutaj. Od tego czasu lechici, jak wspomnieliśmy wyżej, przegrali z Legią Warszawa 1:2.
Krakowianie wygrali z kolei u siebie z Termaliką Bru-Bet Niecieczą 2:0 pokazując, że ich ostatnia zwyżka formy nie jest przypadkiem. To sprawia, że starcie Lecha z Wisłą wyrasta na hit tej rundy spotkań Pucharu Polski.
W ostatnim meczu przy Bułgarskiej, niewiele ponad tydzień temu, Kolejorz zremisował z Białą Gwiazdą 1:1. Prowadzenie gospodarzom w drugiej połowie dał Darko Jevtić, ale w doliczonym czasie gry wyrównał Paweł Brożek.
W obu zespołach sytuacja kadrowa jest bardzo dobra. Zabraknie jedynie Nickiego Bille Nielsena, który jest w trakcie rehabilitacji po zabiegu pachwiny.
przypuszczalne składy
Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Jan Bednarek, Tamas Kadar – Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos – Maciej Makuszewski, Darko Jevtić, Szymon Pawłowski – Marcin Robak
nieobecni: Nicki Bille Nielsen (kontuzja)
Wisła: Łukasz Załuska – Boban Jović, Richard Guzmics, Arkadiusz Głowacki, Maciej Sadlok – Krzysztof Mączyński, Denis Popović – Rafał Boguski, Mateusz Zachara, Patryk Małecki – Zdenek Ondrasek
Początek meczu we wtorek 25 października o godzinie 20.45. Bezpośrednia transmisja w Polsacie Sport.
Mecz odbędzie się bez udziału publiczności, gdyż Lech został ukarany zamknięciem stadionu za zachowanie kibiców podczas finału Pucharu Polski w poprzednim sezonie.