Maciej Skorża - fot. screen z youtube.com/LechTV
Maciej Skorża - fot. screen z youtube.com/LechTV
Maciej Skorża – fot. screen z youtube.com/LechTV

Maciej Skorża przed hitem 18. kolejki mówi, że jest człowiekiem sentymentalnym, ale zapewnia, iż po pierwszym gwizdku sentymenty znikną i będzie interesować go tylko jego zespół.

Według szkoleniowca poznańskiej drużyny, szlagier, który jest hitem 18. kolejki ekstraklasy, zapowiada się bardzo ciekawie. Jego zdaniem szczególnie ze względu na to, że obydwa zespoły stawiają na ofensywny futbol.

– Lech i Wisła strzelają dużo bramek i spodziewam się atrakcyjnego widowiska. W zespole rywala jest kilku graczy, którzy wymagają większej uwagi. Przede wszystkim to Semir Stilic, którym trzeba się zaopiekować. Z kolei Rafał Boguski, Piotr Brożek czy Arkadiusz Głowacki to piłkarze doświadczeni i wciąż w naszej ligowej rzeczywistości ponadprzeciętni. Oni często decydują o losach spotkania – przyznał opiekun poznańskiej drużyny.
Pod zna­kiem za­py­ta­nia stoi wy­stęp po­moc­ni­ka Ka­ro­la Li­net­tego. Nie­wy­klu­czo­ne, że w 18-oso­bo­wej ka­drze znaj­dzie się serb­ski na­past­nik Vojo Ubi­pa­rip, który w ostat­nim cza­sie wię­cej czasu spę­dzał na re­ha­bi­li­ta­cji niż na bo­isku.

Jeśli goście zdobędą w Krakowie trzy punkty, to dogonią gospodarzy w tabeli ekstraklasy. Poznaniacy liczą na rewanż za mecz 3. kolejki, w którym po emocjonującej drugiej połowie przegrali 2:3.

źródło: Eurosport.onet.pl

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments