Warta Poznań

III liga kujawsko-pomorsko-wielkopolska w tym sezonie została zdominowana przez drużyny z Poznania, to właśnie derby pomiędzy Wartą, a Lechem II były meczem na szczycie tej ligi. Wygrali Zieloni 1:0, jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Michał Ciarkowski. 

Tym razem w zespole gości mogliśmy oglądać trzech zawodników przesuniętych z pierwszej drużyny do rezerw: Szymona Drewniaka, Vojo Ubiparip i Dávida Holmana.  Żaden z nich nie potrafił jednak stworzyć boiskowej przewagi nad piłkarzami Tomasza Bekasa.

W pierwszej połowie obie drużyny próbowały, ale żadnej nie udało się strzelić gola. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, jak na przykład dwójkowa akcja pary Ubiparip – Holman zakończona niecelnym strzałem Węgra w sytuacji sam na sam z Bartoszem Pawłowskim. Warciarze również przeprowadzili parę ładnych akcji, ale brakowało im wykończenia.

Druga część spotkania miała dwa kluczowe momenty, które nieco ustaliły obraz gry. Już w 46. minucie Mateusza Lisa pokonał Michał Ciarkowski. Natomiast trzynaście minut później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał gracz Lecha II Poznań, Marcin Gawron. Piłkarze Zielonych mieli jeszcze kilka dogodnych okazji m.in. po strzałach Filipa Brzostowskiego czy Miłosza Brylewskiego, ale nie potrafili już pokonać Lisa. Warta ostatecznie pokonała rezerwy Lecha 1:0.

Podopieczni trenera Bekasa powiększyli swoją przewagę nad goniącymi ich w tabeli rywalami i są na dobrej drodze do baraży. Z kolei rezerwy Lecha, mając już 13 punktów straty mogą zapomnieć o pościgu za liderem.

– Przed tym spotkaniem Warta miała nad nami dziesięć punktów przewagi. Dlatego podchodziliśmy do niego ze spokojem i bez niepotrzebnego ciśnienia. Wiedzieliśmy, że Zieloni na wiosnę tych punktów po prostu nie tracą, o czym świadczy siedem ostatnich wygranych ligowych spotkań z rzędu. Chcieliśmy po prostu zagrać dobre spotkanie. Niestety pojedynek ułożył się dla nas niekorzystnie. Od pewnego momentu byliśmy zmuszeni grać w osłabieniu. Moim zdaniem decyzja sędziego o przyznaniu drugiej żółtej kartki Marcinowi Gawronowi była zbyt pochopna. Faul był na środku boiska, bez żadnej brutalności. Mieliśmy przygotowaną zmianę za Marcina, jednak nie zdążyliśmy jej zrobić. Mimo wszystko gratuluję Warcie zwycięstwa. Już w tej chwili można powiedzieć, że udział w barażach do drugiej ligi ma już zapewniony. Mam nadzieję, że ten baraż wygra i będziemy mieć przedstawiciela poznańskiej piłki w drugiej lidze – powiedział po meczu trener Lecha II Patryk Kniat.

– Ten mecz mógł się zakończyć bardziej okazale, ale nie byliśmy w stanie wykorzystać kilku dogodnych sytuacji. To spowodowało, że do końca musieliśmy drżeć o wynik. Moi zawodnicy chcą, abym do końca wyłysiał. Jednak chwała im za to, że ostatecznie zakończyliśmy ten mecz na zero z tyłu. Jesteśmy już jedną nogą w barażach o drugą ligę. Do końca pozostało już niewiele kolejek i bylibyśmy frajerami, gdybyśmy roztrwonili tę przewagę. To nie wypada takiemu zespołowi, jakim jest Warta Poznań – skomentował spotkanie trener Warty Tomasz Bekas.

Warta Poznań – Lech II Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Ciarkowski (46.)

Warta: Bartosz Pawłowski – Dawid Czerniejewicz, Wojciech Onsorge, Alain Ngamayama, Nikodem Fiedosewicz (46. Krystian Łukaszyk) – Artur Marciniak, Filip Brzostowski – Franciszek Siwek (86. Tomasz Koziorowski), Gracjan Goździk (73. Miłosz Brylewski), Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski

Lech II: Mateusz Lis – Kamil Szubertowski, Wiktor Witt, Tomasz Dejewski, Piotr Fontowicz – Szymon Drewniak (84. Dawid Juchacz), Marcin Gawron – Krystian Sanocki (62. Kamil Jóźwiak), David Holman, Mateusz Klichowicz – Vojo Ubiparip (62. Piotr Kurbiel).

Czerwona kartka: Marcin Gawron (60. – za dwie żółte)

Żółte kartki: Artur Marciniak, Franciszek Siwek – Marcin Gawron, Dawid Juchacz, Mateusz Klichowicz, Kamil Jóźwiak

źródło: lechpoznan.pl

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments