Lech Poznań - Jagiellonia Białystok / fot. Irek Pindral

Lech Poznań po bezbramkowej inauguracji w Lidze Europy z Belenenses w niedzielę rozegra kolejny ligowy mecz. Tym razem Kolejorz uda się do Białegostoku na spotkanie z Jagiellonią. O punkty nie będzie łatwo, ale poznaniacy muszą zacząć w końcu je zdobywać.

Za Lechem trudny tydzień. W zeszły weekend porażka u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała i spadek na przedostatnią pozycję w tabeli. W poniedziałek ostre decyzje zarządu klubu o zamrożeniu premii za europejskie puchary i pensji oraz zmiana priorytetów na obecny sezon (Ekstraklasa ważniejsza niż Liga Europy). W czwartek mecz pół-rezerwowym składem i bezbramkowy remis z portugalskim Belenenses. W piątek badania potwierdzające kontuzję kapitana Łukasza Trałki. Teraz przed poznaniakami niedzielny ligowy pojedynek w Białymstoku z Jagiellonią.

Rywal w tym sezonie spisuje się w Ekstraklasie w kratkę, ale i tak zdecydowanie lepiej od Lecha. Ma na koncie trzy zwycięstwa i tyle samo porażek oraz dwa remisy. Białostoczanie mieli kiepski początek sezonu, kiedy w pierwszych trzech kolejkach zdobyli tylko trzy punkty. Najpierw przegrali z Koroną w Kielcach 2:3, potem u siebie pokonali beniaminka Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 2:0, ale później znowu doznali porażki i to w Białymstoku, z Zagłębiem Lubin 1:2. Jagiellonia przebudziła się w następnych meczach. Najpierw wygrała w Zabrzu z Górnikiem 3:1, a potem z Ruchem u siebie 2:1. Później przyszły dwa remisy, z Cracovią w Krakowie i z Legią Warszawa w Białymstoku, oba 1:1. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Michała Probierza ulegli jednak we Wrocławiu Śląskowi 1:3. Aktualnie z jedenastoma punktami zajmują 10. miejsce w tabeli.

Białostoczanie brali też udział w tym sezonie w eliminacjach Ligi Europy, ale ich przygoda szybko się skończyła. W I rundzie bez problemów pokonali litewską Kruoję Pokroje (1:0, 8:0), ale w kolejnej ulegli cypryjskiej Omonii Nikozja (0:0, 0:1).

Pod względem transferów to było gorące lato w Jagiellonii, a klub sprzedawał i kupował niemal do ostatnich godzin okienka. Z Jagiellonii odeszło kilka znaczących postaci z zeszłego sezonu. Michał Pazdan trafił do Legii, Maciej Gajos do Lecha, Patryk Tuszyński i Nika Dżalamidze do tureckiego Caykut Rizesporu, a Mateusz Piątkowski do APOEL-u Nikozja. Klub jednak umiejętnie łatał dziury w składzie pozyskując m.in. Konstantina Vassiljeva z Piasta Gliwice, Fedora Cernycha z Górnika Łęczna, Alvarinho z Zawiszy Bydgoszcz, Piotra Grzelczaka z Lechii Gdańsk czy Piotra Tomasika z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Do Białegostoku trafili także wyróżniający się w niższych ligach Łukasz Sekulski i Jacek Góralski.

Lechitom z Jagiellonią nigdy nie grało się łatwo. W ostatnim starciu tych drużyn, przy Bułgarskiej lepsi byli goście z Białegostoku, który wygrali 3:1 po dwóch golach Tuszyńskiego i jednym Gajosa, dla gospodarzy trafił wtedy Dawid Kownacki. Z kolei kiedy oba zespoły po raz ostatni mierzyły się na stadionie przy ul. Słonecznej również lepsza była „Jaga”, wygrywając 1:0 po bramce Piątkowskiego. Jak widać, żadnego ze strzelców goli nie ma już w Białymstoku. Nadal jednak jest trener Probierz, który na pewno przygotuje coś specjalnego na lechitów.

Sytuacja kadrowa w Kolejorzu po meczu z Belenenses jeszcze się pogorszyła. Do kontuzjowanego Gajosa, który nie wystąpi przeciwko byłym kolegom, dołączył Łukasz Trałka. Kapitan doznał urazu stawu skokowego i będzie pauzował od dwóch do czterech tygodni. Marcin Robak nadal dochodzi do pełnej sprawności i prawdopodobnie wróci do treningów z drużyną w przyszłym tygodniu. Zdrowy jest już Darko Jevtić, ale w czwartek sztab szkoleniowy jeszcze nie zdecydował się go włączyć do meczowej kadry. Być może uczyni tak w niedzielę.

W Jagiellonii jedynym nieobecnym, ale już od dłuższego czasu, jest Marek Wasiluk.

przypuszczalne składy

Jagiellonia: Bartłomiej Drągowski – Filip Modelski, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik – Rafał Grzyb, Jacek Góralski – Fedor Cernych, Konstantin Vassiljev, Alvarinho – Piotr Grzelczak

nieobecni: Marek Wasiluk (rehabilitacja po kontuzji)

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas –  Karol Linetty, Dariusz Dudka – Gergö Lovrencics, Kasper Hämäläinen, Szymon Pawłowski – Dawid Kownacki

nieobecni: Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Marcin Robak (kontuzje)

niepewni: Darko Jevtić (powrót po kontuzji)

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments