Trawa/murawa na obiekcie Bułgarska 17, to temat rzeka.

W najbliższą niedzielę, po trzech tygodniach, chuchania i dmuchania, poddana zostanie generalnej próbie murawa, podczas meczu Kolejorz kontra Śląsk Wrocław.

Problemy z murawą są już tradycją na poznańskim stadionie. Na jej stan skarżą się piłkarze rywali podejmowanych przez Lecha, niechętnie grają na niej sami podopieczni trenera Nenada Bjelicy. Niemniej nowej trawy z pewnością nie ujrzymy do końca obecnego sezonu.

Poznański klub postawił na ratowanie zniszczonej murawy, czemu sprzyjać ma trzytygodniowa przerwa w meczach rozgrywanych przy Bułgarskiej. Przede wszystkim wykorzystano szesnaście specjalnych lamp, doświetlających i regenerujących każdy fragment boiska. Dodatkowo w brakujących miejscach dosiano trawę. Tego typu prace będą regularnie prowadzone do końca bieżącego sezonu.

Wymiana murawy w Poznaniu to koszt rzędu 300 tys. zł, który obciąża budżet Kolejorza. Co najmniej drugie tyle należy doliczyć za pielęgnację i naświetlanie boiska. Trzeba pamiętać, że sama konstrukcja stadionu utrudnia utrzymanie trawy w doskonałej kondycji. Spora część boiska jest mocno zacieniona, stąd konieczne jest ratowanie się wspomnianymi lampami.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments