Tomasz Bekas - fot. Roger Gorączniak
Tomasz Bekas - fot. Roger Gorączniak
Tomasz Bekas – fot. Roger Gorączniak

Warta Poznań zmiażdżyła u siebie Włocłavię Włocławek 6:0. Trener Zielonych Tomasz Bekas ze spokojem przyjął okazałe zwycięstwo swojej drużyny.

Poznaniacy z meczu na mecz prezentują się dużo lepiej. W pierwszej kolejce przegrali ze Startem Warlubie 0:2, a w kolejnym spotkaniu zremisowali 1:1 z Sokołem Kleczew. Natomiast w następnych trzech spotkaniach pokonali kolejno Tarnovię Tarnowo Podgórne 1:0, Ostrovię 1909 Ostrów Wielkopolski 2:0 i w sobotę Włocłavię 6:0. Coraz lepsza forma cieszy szkoleniowca Zielonych.

– Dobre spotkanie w wykonaniu mojego zespołu, bo wygrana 6:0 obojętnie z jakim przeciwnikiem nie zdarza się co dzień. Przy lepszej skuteczności, myślę że mogło się zakończyć w granicach „dwucyfrówki”, ponieważ mieliśmy mnóstwo sytuacji. Dwa razy trafiliśmy w słupek oraz chyba z trzy razy obok bramki w naprawdę dogodnych sytuacjach. Bardzo fajnie to wyglądało. Chwała chłopakom. Zafunkcjonowało to co sobie założyliśmy i ćwiczyliśmy na treningach. Generalnie mecz bez historii, ale dopisujemy trzy punkty. Sześć bramek strzelić fajna sprawa, ale już myślimy o środowym meczu z Victorią Września. Trzeba kolejne spotkanie bardzo porządnie potraktować, wygrać je i patrzeć w górne rejony tabeli – zapowiada trener Bekas w rozmowie z EchoSportu.pl.

W pięciu kolejkach obecnego sezonu Warta zgromadziła 10 punktów. Wynik ten daje Zielonym 5. miejsce w tabeli ze stratą zaledwie trzech „oczek” do prowadzącej Nielby Wągrowiec. W przypadku utrzymania serii trzech kolejnych zwycięstw, drużyna z Drogi Dębińskiej stanie się jednym z kandydatów do awansu do II ligi.

– Ja chłopakom zawsze powtarzam, że nie ma minimalizmu. Preferuję piłkę „na tak” i tego staram się ich uczyć. Zaczyna to przynosić jakieś efekty, ale jeszcze za wcześnie, żeby mówić o tym, czy awansujemy. Cel mamy jasno postawiony – utrzymać się w III lidze. Jeżeli ugramy coś więcej to chwała chłopakom. Jest jednak przepis w tej lidze, że nawet wygrywając ją, nie ma się pewnego awansu, tylko trzeba jeszcze wygrać baraże. Szkoda, że tak jest, bo grać ponad trzydzieści meczów w sezonie i nie mieć bezpośredniego awansu, to jest trochę krzywdzące dla wszystkich drużyn – podkreśla trener Bekas.

W meczu z Włocłavią piłkarze Warty pokazali kilka akcji, które za każdym razem były rozwiązane w bardzo podobny sposób. – Schematy są oczywiście ćwiczone na treningach, bo to jest zupełnie naturalne dla każdej drużyny na świecie. Każdy trener stara się je ćwiczyć i jeśli są one powtarzane w meczu, to jest to duża radość dla trenera. W każdym razie, schematy bardzo łatwo jest wyćwiczyć, pokazać na tablicy, rozrysować. W meczu jednak to zawodnicy muszą podejmować decyzje. Muszą szybko decydować, czy daną sytuację boiskową rozwiążą w taki, czy w inny sposób. Mimo że moi piłkarze są młodzi, mają ode mnie „zielone światło”, jeżeli chodzi o decyzyjność – tłumaczy szkoleniowiec Zielonych.

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Piter
Piter
9 lat temu

Brawo trenerze! W końcu konkretny gość prowadzi Wartę.

olimpic
olimpic
9 lat temu

Po wygraniu ligi,a przed barażem pan P poleci przegraćmecze barażowe i piłkarze karnie je przegrają. Tyle w sprawie ewentualnego awansu.

zizi
zizi
9 lat temu
Reply to  olimpic

bardzo mozliwy scenariusz… chyba ze do konca sezonu uda im sie sprzedac komus Warte