Na rezerwy Lecha Poznań w sparingach póki co nie ma mocnych. W weekend odniosły piąte zwycięstwo rozgrywając tyleż samo meczów kontrolnych. Tym razem wygrały z drugim zespołem Śląska Wrocław 3:2, a bramki dla poznaniaków zdobyli Niklas Zulciak, Grzegorz Rogala i Dawid Juchacz.
Lech II Poznań póki co doskonale spisuje się w sparingach przed rundą wiosenną. Kolejno pokonał Sapę Lubuszanin Trzcianka 5:0, Unię Swarzędz 1:0, Zagłębie II Lubin 2:0 i Lechię Kostrzyn 7:0. Teraz rywalem były rezerwy Śląska Wrocław, które również uległy podopiecznym trenera Patryka Kniata, ale jako pierwszy zespół ze sparingpartnerów znalazły sposób na pokonanie defensywy poznaniaków.
W pierwszej połowie przewaga lechitów nie podlegała dyskusji, a udokumentowało ją zdobycie trzech bramek. Najpierw celnie uderzył Zulciak, a po chwili z rzutu karnego prowadzenie podwyższył Rogala. W 25. minucie było już 3:0 po trafieniu Juchacza.
Poznaniacy uspokojeni wysokim prowadzeniem do przerwy w drugiej połowie nieco spuścili z tonu. Wykorzystali to gospodarze, najpierw trafił Konrad Kaczmarek, później bramkę kontaktową zdobył Juan Calahorro. Mimo przewagi rezerw Śląska i kilku okazji nie udało im się strzelić więcej goli. Lechici kontynuują więc swoją zwycięską passę.
W drużynie Lecha II po raz pierwszy po kontuzji barku z jesieni ubiegłego roku zagrał Maciej Wilusz. W spotkaniu zagrali także inni zawodnicy z pierwszego zespołu Kolejorza – Mateusz Lis, Kebba Ceesay, Jan Bednarek, Antonijs Cernomordijs i Zulciak.
– Mecz z drugą drużyną Śląska uważam za bardzo pożyteczny z różnych względów. Po pierwsze tych szkoleniowych, bo mieliśmy okazję zmierzyć się z dobrym zespołem, na dobrym trawiastym boisku. Po drugie pierwszy występ po kontuzji zaliczył Maciej Wilusz, który jesienią w ligowym starciu z Legią Warszawa zwichnął bark i musiał poddać się operacji – mówił po meczu trener Lecha II Patryk Kniat. – Na pewno martwi strata bramek, ale z drugiej strony będziemy mieli materiał do analizy, bo to pierwsze bramki stracone przez mój zespół w tegorocznych grach kontrolnych. Wynik uważam za sprawiedliwy, choć niepotrzebnie doprowadziliśmy do nerwowej końcówki. Przy wyniku 3:0 mieliśmy sytuacje, które należy wykorzystać, a nie trzymać rywala w nadziei na końcowy sukces.
Śląsk II Wrocław – Lech II Poznań 2:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Zulciak (13.), 0:2 Rogala (15. – karny), 0:3 Juchacz (25.), 1:3 Kaczmarek, 2:3 Calahorro
Śląsk II: Abramowicz (46. Mateusz Sobczak) – Krystian Miś (75. Adam Miazgowski), Tanżyna, Przystalski, Pisarczuk – Bartosz Machaj, Juan Calahorro, Maciej Pałaszewski (60 Uliczny), Idzik (60. Maciej Matusik), Karol Angielski (60 Bartkowiak) – Konrad Kaczmarek
Lech II: Mateusz Lis ( 46. Karol Szymański ) – Kebba Ceesay (60. Maciej Orłowski), Maciej Wilusz (60. Tomasz Dejewski), Jan Bednarek (60. Antonijs Cernomordijis), Grzegorz Rogala – Mariusz Woźniak, Wiktor Witt, Niklas Zulciak – Dawid Juchacz (60. Emil Szczupakowski), Krystian Sanocki (46. Piotr Fontowicz), Mateusz Klichowicz.
źródło: lechpoznan.pl, slaskwroclaw.pl
