Pierwsza porażka rezerw Lecha. Jarota lepszy w meczu na szczycie

Rezerwy Lecha Poznań doznały pierwszej porażki w sezonie. W meczu na szczycie III ligi grupy 2 przegrały na wyjeździe z Jarotą Jarocin 1:2. Jedyną bramkę dla drugiego zespołu Kolejorza z rzutu karnego zdobył Krzysztof Kołodziej.

Przed meczem oba zespoły zajmowały dwie czołowe lokaty w tabeli. Liderem były rezerwy Lecha, ale Jarota miał zaledwie dwa punkty straty do nich. Zwycięzca tego pojedynku przewodziłby zatem ligowej stawce.

Spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 1. minucie Damian Pawlak przejął piłkę przed polem karnym, zmylił obronę i lekkim strzałem pokonał Wojciecha Olesińskiego.

Kwadrans później sytuacja rezerw Kolejorza stała się jeszcze trudniejsza. Hubert Antkowiak z bliskiej odległości głową podwyższył prowadzenie Jaroty. Lechici po stracie kolejnej bramki ruszyli do ataku i stworzyli sobie kilka dobrych okazji. Żadnej z nich jednak nie potrafili wykorzystać.

Tuż przed przerwą czerwoną kartkę za brutalny faul otrzymał zawodnik gospodarzy Jędrzej Ludwiczak i jarocinianie całą drugą połowę musieli grać w osłabieniu. Chcieli to wykorzystać goście, którzy ponownie natarli na gospodarzy.

Dobrych sytuacji nie potrafili zamienić na bramki Kołodziej i Paweł Tomczyk, na ich drodze stawał bramkarz Jaroty. Starania drugiego zespołu Lecha przyniosły skutek w 76. minucie. Tymoteusz Puchacz był faulowany w polu karnym, a sędzia podyktował „jedenastkę”. Na bramkę kontaktową zamienił ją Kołodziej.

Poznaniacy dążyli do wyrównania, mieli nawet u temu okazję, lecz strzał Kacpra Chodyny został w ostatniej chwili zablokowany przez jednego z obrońców Jaroty. W końcówce siły na boisku się wyrównały, gdyż drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, zobaczył Marcin Wasielewski.

Podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia przegrali pierwszy mecz w sezonie i stracili fotel lidera właśnie na rzecz drużyny Jaroty. Szansę na rehabilitację będą mieli za tydzień w meczu u siebie z Wdą Świecie.

Jarota Jarocin – Lech II Poznań 2:1 (2:0)