Maciej Skorża - fot. Ireneusz Pindral

– Myślę, że druga połowa to nasza najlepsza połowa wiosną. Pressing, odbiór, kontra, nasza druga linia zagrała świetnie – chwalił swój zespół po meczu ze Śląskiem Wrocław trener Lecha Poznań Maciej Skorża.

Szkoleniowiec był zadowolony z wyniku i uważa, że jego drużyna odniosła zasłużone zwycięstwo. Chociaż w pierwszej połowie goście z Wrocławia sprawiali sporo problemów Lechowi. – Byliśmy świadkami ciekawego meczu, który był zagrany na wysokim poziomie. Pierwsza połowa to agresywna gra Śląska, wysoki pressing, trudno było rozegrać piłkę tak jakbyśmy chcieli, wtedy to był wyrównany mecz. W drugiej podkręciliśmy tempo, poprawiliśmy rozegranie i stwarzaliśmy dużo sytuacji. Cieszę się z asyst Barry’ego, szkockie asysty, fińskie bramki. W pełni zasłużone zwycięstwo, kontrolowaliśmy mecz, chociaż po wolnym Machaja dopisało nam szczęście, ale ono było przy lepszej drużynie. Świetnie, że jest to zwycięstwo w dobrym stylu. Bardzo chcieliśmy pokazać się z dobrej strony przed własną publicznością po ostatnim słabym występie. 

Bardzo dobrze w szeregach Kolejorza, zwłaszcza po przerwie, zaprezentował się Szymon Pawłowski. Nie umknęło to uwadze trenerowi Skorży. – Cieszy mnie powrót do formy Pawłowskiego, był pierwszoplanową postacią. Piłkarz potrzebuje meczu na przełamanie, Szymon ciężko pracował, a dziś w końcu pokazał, na co go stać. Teraz czekam na Darko Jevticia, z nim będziemy silniejsi.

Lech wygrywając odrobił dwa punkty straty do Legii Warszawa. Ostateczna kolejność w tabeli rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. Lider po rundzie zasadniczej podejmie wicelidera u siebie. Czy szkoleniowiec poznaniaków wierzy, że Lechowi uda się rzutem na taśmę wyprzedzić legionistów? – Wierzę do końca, póki jest teoretyczna szansa. Zrobimy wszystko, żeby w Bielsku-Białej zdobyć trzy punkty i będziemy czekali na to co się wydarzy na Łazienkowskiej. Popsuliśmy sobie sytuację poprzednimi meczami. Ważne gdzie ten mecz się odbędzie, ale bez względu na to musimy w nim zdobyć trzy punkty.

W pierwszej połowie Lech zagrał słabo. Zupełnie inaczej prezentował się po przerwie, kiedy zdominował rywala i seryjnie stwarzał sobie okazje bramkowe. Trener Skorża uważa, że to najlepsza połowa Kolejorza w tym roku. – Myślę, że druga połowa to nasza najlepsza połowa wiosną. Pressing, odbiór, kontra, nasza druga linia zagrała świetnie. Obraz gry był inny w pierwszej, a inny w drugiej. W pierwszej połowie zaryzykowali, grali wysoko, agresywnie. Dużo sił ich to kosztowało, nie było szans żeby to utrzymali, uczulałem na to zawodników, Po przerwie Śląsk nie grał już tak efektywnie w pressingu jak w pierwszej połowie, wykorzystywaliśmy przestrzenie i boki boiska, co chcieliśmy robić od początku. W końcu stworzyliśmy dużo sytuacji i je wykorzystaliśmy.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments