Poznań City Center AZS przegrał z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 79:92. Druga porażka w ostatnich trzech meczach sprawiła, że akademiczki straciły pozycję lidera I ligi grupy B na rzecz Ślęzy Wrocław.
Środowe spotkanie po raz kolejny pokazało, że AZS ma zbyt mało zawodniczek w rotacji, żeby wygrywać z dobrymi zespołami w I lidze. W środę trener Ryszard Barański skorzystał tylko z jednej rezerwowej Magdaleny Ratajczak, która dała chwilę odpoczynku Barbarze Skowronek i Elżbiecie Giedrojć. Kinga Woźniak, Żaneta Durak i Magdalena Idziorek nie opuściły parkietu nawet na sekundę.
Wszystko przez kontuzje, zwłaszcza zawodniczek podkoszowych. Do Ostrowa nie pojechały Weronika Telenga i Magdalena Koperwas, a od początku sezonu leczą się Daria Marciniak i Magdalena Wojdalska.
Skowronek zagrała bardzo dobry mecz. Zdobyła 24 punkty (8/10 z gry, 8/8 z wolnych) i zebrała 4 piłki. Niestety 5:30 przed końcem spotkania za piąty faul musiała opuścić boisko. Chwilę później po celnym rzucie za trzy punkty Idziorek AZS przegrywał zaledwie 76:77.
Poznanianki z każdą chwilą opadały jednak z sił i osłabione brakiem Skowronek do końca spotkania zdobyły zaledwie trzy punkty. Co innego Ostrovia, która w rotacji miała dziesięć zawodniczek. Gospodynie wykorzystały wszystkie słabości akademiczek. Podopieczne trenera Kaspra Smektały wygrały ostatecznie 92:79.