Karol Linetty - fot. screen z LechTV

– Chcieliśmy odnieść zwycięstwo, u siebie jesteśmy mocni, myślę, że dzisiaj to pokazaliśmy i cieszymy się, że daliśmy kibicom trochę radości – powiedział po meczu ze Śląskiem Wrocław pomocnik Lecha Poznań Karol Linetty.

W pierwszej połowie Lech grał słabo, a pierwszą okazję dla gości sprokurował właśnie młody piłkarz Kolejorza. Później było już tylko lepiej. – Źle rozpocząłem mecz, straciłem piłkę, na szczęście Maciek Gostomski stanął na wysokości zadania. Popełniłem kilka błędów, Śląsk poczuł, że może nas ukłuć. Pierwszą połowę przespaliśmy, ale w drugiej pokazaliśmy, to co potrafimy. Nie pękliśmy, staraliśmy się wysoko atakować i grać.

Bohaterami wieczoru byli Barry Douglas, który miał dwie asysty, Kasper Hämäläinen i Paulus Arajuuri. Finowie świetnie wykorzystywali podania Szkota. – Barry ma bardzo dobrze ułożoną nogę, Paulus wszedł i znowu strzelił z głowy. Cały zespół zagrał bardzo dobrze w drugiej połowie.

Linetty jest zadowolony, że zespół dobrze zareagował po ostatnich niepowodzeniach i wygrał to spotkanie. – Chcieliśmy odnieść zwycięstwo, u siebie jesteśmy mocni, myślę, że dzisiaj to pokazaliśmy i cieszymy się, że daliśmy kibicom trochę radości.

 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments