Rezerwy Lecha Poznań przegrały na własnym stadionie z GKS Przodkowo 0:3. Wszystkie bramki dla gości padły w pierwszej połowie w przeciągu ośmiu minut.
To był szósty ligowy mecz podopiecznych trenera Ivana Durdjevicia w tym sezonie, ale dopiero drugi na stadionie we Wronkach. Niemal miesiąc temu wygrali z KS Chwaszczyno 2:1. Tym razem jednak to goście z Przodkowa zgarnęli komplet punktów.
Wynik spotkania rozstrzygnął się między 22. a 30. minutą meczu. Ten fragment gry dosłownie „wstrząsnął” lechitami. Przyjezdni zdobyli wtedy trzy bramki. Najpierw gola strzelił Andrzej Kaszuba, a minutę później prowadzenie GKS-u podwyższył Łukasz Stasiak. Po półgodzinie gry gospodarzy „dobił” Cezary Gawron.
W drugiej połowie rezerwy Kolejorza próbowały odrabiać straty, lecz defensywa gości była dobrze ustawiona. A gdy już gospodarzom udało się stworzyć zagrożenie pod bramką GKS-u zawodziła ich skuteczność.
Po tej bolesnej porażce drugi zespół Lecha spadł w tabeli na ósme miejsce i ma cztery punkty straty do prowadzących Elany Toruń i Bałtyku Gdynia. Kolejne spotkanie podopiecznych trenera Djurdjevicia czeka 25 września w Kaliszu z miejscowym KKS-em.
Lech II Poznań – GKS Przodkowo 0:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Kaszuba (22.), 0:2 Stasiak (23.), 0:3 Gawron (30.)
Lech II: Miłosz Mleczko – Maciej Orłowski, Marcin Banaszak, Jurica Cindrić (46. Dawid Kurminowski) – Patryk Janasik, Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz (46. Kacper Chodyna) – Kamil Jóźwiak, Marcin Wasielewski – Paweł Tomczyk (65. Maciej Spychała), Krzysztof Kołodziej (75. Wojciech Mielcarek)
Żółta kartka: Marcin Wasielewski
źródło: lechpoznan.pl