Zaur Sadajew jest już oficjalnie piłkarzem Lecha Poznań. Piłkarz w czwartek przeszedł testy medyczne, a w piątek podpisał kontrakt z Kolejorzem.
Sadajew został wypożyczony na rok z Tereka Grozny. Lech zastrzegł sobie prawo pierwokupu po wygaśnięciu umowy.
Czeczeński napastnik jest wychowankiem Tereka, w którym rozpoczynał swoją piłkarską karierę. W Rosji zagrał w sumie 92 mecze zdobywając 10 bramek. W sezonie 2012/13 został wypożyczony do izraelskiego Beitaru Jerozolima. Tam jednak wiele nie pograł (7 meczów, 1 gol). Po powrocie do macierzystego klubu na początku 2014 roku został wypożyczony do Lechii Gdańsk. W tym klubie Sadajew rozegrał 18 spotkań i strzelił 3 gole. W polskiej lidze zasłynął z agresywnego i bezkompromisowego stylu gry, co nie zawsze podobało się sędziom. Stąd na koncie napastnika 8 żółtych i aż 2 czerwone kartki.
– Po meczu z Lechią wiedzieliśmy, że jest możliwość ściągnięcia Zaura do Poznania. W minionym tygodniu odpadła nasza ostatnia alternatywa zastępstwa dla Łukasza Teodorczyka i skupiliśmy się na transferze Sadajewa. Wspólnie z nowym trenerem doszliśmy do wniosku, że drużynie brakuje agresji i pewności siebie. Te cechy gwarantuje nam Zaur i dlatego postanowiliśmy ściągnąć go do Poznania. To nasz pierwszy wspólny transfer z trenerem Maciejem Skorżą – powiedział wiceprezes zarządu Lecha Piotr Rutkowski.
Dotychczasowe doświadczenia Sadajewa z Lechem są skrajnie różne. W zeszłym sezonie jego dwie bramki dały zwycięstwo gdańszczan nad poznaniakami 2:1, w rundzie finałowej T-Mobile Ekstraklasy. Z kolei w obecnych rozgrywkach, w kolejnej potyczce tych dwóch klubów, czeczeński napastnik otrzymał czerwoną kartkę w końcówce pierwszej połowy po ostrym faulu na Łukaszu Trałce. Osłabiona Lechia ostatecznie przegrała mecz po dwóch golach Łukasza Teodorczyka, którego teraz Sadajew ma zastąpić.
Nowy nabytek Lecha będzie występował z numerem 95 na koszulce.
źródło: lechpoznan.pl
