Porażką zakończył się wczorajszy mecz Piotra Matuszewskiego z turniejową trójką, Felixem Augerem Alissime. Polak przegrał 0:6, 5:7.
Juniorski Wimbledon 2016 zaczął się dla osiemnastolatka z Kalisza bardzo dobrze. W pierwszej rundzie rozprawił się z turniejową „czternastką”, Austriakiem Jurijem Rodionovem. Rok młodszy Rodionov zdołał urwać tylko seta naszemu młodemu tenisiście i spotkanie zakończyło się wynikiem 6:2, 5:7, 6:4 dla Matuszewskiego.
Druga runda Wielkiego Szlema dla trenującego w Poznaniu Polaka zaczęła się nie najlepiej. Szybko przegrał do jednego pierwszego seta z Brazylijczykiem, Felipem Meligeni Rodriguesem Alvesem. Bolesna pierwsza partia obudziła Matuszewskiego i pozostałe dwa sety tego spotkania wygrał do czterech i awansował do trzeciej rundy.
W tej spotkał się z rozstawionym z numerem trzecim, Kanadyjczykiem Felixem Augerem Alissime. Aż o trzy lata młodszy przeciwnik gładko wygrał pierwszą partię spotkania bez straty nawet jednego gema. W drugim secie Matuszewski próbował odrobić stratę i doprowadzić do remisu, jednak dobrze przygotowany piętnastolatek kontrolował całe spotkanie i wygrał je 6:0, 7:5.
Choć przygoda Matuszewskiego w singlu juniorskiego Wimbledonu już się zakończyła, to wciąż jeszcze ma on szansę poprawić ten wynik w zmaganiach deblowych, gdzie razem z Kacprem Żukiem awansowali wczoraj do drugiej rundy.
Obaj tenisiści otrzymali również dzikie karty do turnieju eliminacyjnego poznańskiego challengera Poznań Open, który rozpocznie się już w sobotę.
