Lech Poznań przegrał kolejny mecz towarzyski. W drugim spotkaniu w ramach Marbella Cup Kolejorz uległ rumuńskiemu Rapidowi Bukareszt 1:3. Jedyną bramkę dla Lecha zdobył Tomasz Kędziora.
– Ta porażka to jest powód do niepokoju, bo kolejny mecz nie jest tym, który nas mentalnie dźwiga do góry. Spotkanie z Rapidem obnażyło nasze błędy i pokazało, że jest wiele elementów, nad którymi musimy pracować. Na pewno wśród tych elementów jest gra przy stałych fragmentach gry w defensywie. Bo o ile ofensywa na początku meczu dała nam gola, o tyle defensywa zawiniła przy stracie dwóch – powiedział po spotkaniu portalowi „poznan.sport.pl” drugi trener Lecha Jerzy Cyrak.
Lech Poznań – Rapid Bukareszt 1:3 (1:1)
Bramki: 1:0 – Kędziora (8.), 1:1 – Pancu (13.-karny), 1:2 – Grigore (51.), 1:3 – Grigore (69.).
Żółte kartki: Linetty – Abrudan, Vasile.
Lech: Krzysztof Kotorowski – Tomasz Kędziora, Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Hubert Wołąkiewicz (90. Ivan Djurdjević) – Rafał Murawski (63. Łukasz Trałka), Szymon Drewniak – Karol Linetty (80. Piotr Reiss), Kasper Hamalainen (46. Mateusz Możdżeń), Aleksander Tonev (63. Gergo Lovrencsics) – Vojo Ubiparip (63. Bartosz Ślusarski).
Rapid: Pecanha – Ionut Voicu, Octavian Abrudan (46. Alexandru Daescu), Cristian Oros (46. Wallace), Nicolae Vasile (57. Stefan Mardare) – Mihai Roman, Nicolae Grigore, Stefan Grigorie – Emil Dica (57. Ovidiu Herea), Daniel Pancu (57. Alexandru Coman), Madalin Martin (46. Andrei Ciolacu).
