foto: facebook.com/lech.tv
foto: facebook.com/lech.tv

Muhamed Keita, Maciej Wilusz i Darko Jevtić zostali w piątek oficjalnie zaprezentowani jako nowi piłkarze Lecha. To najprawdopodobniej wszystkie transfery do Kolejorza. Zarząd nie planuje już więcej wzmocnień, chyba że ktoś z klubu odejdzie.

Na prezentacji obecni oprócz trzech nowych nabytków Lecha byli także wiceprezes Lecha – Piotr Rutkowski oraz trener Mariusz Rumak, którzy nie omieszkali powiedzieć na łamach oficjalnej strony klubu kilku słów o nowych zawodnikach i nie tylko.

Dyskusję rozpoczął wiceprezes: – Przed tym okienkiem mieliśmy kilka założeń. Najważniejszym z nich było sprowadzenie wszystkich przed rozpoczęciem przygotowań. Cieszę się, że udało się to zrobić. Scouci wykonali dobrą pracę i szybko zidentyfikowali zawodników. Udało się przyśpieszyć rozmowy. Głównym założeniem było, aby zespół był mocniejszy niż w zeszłym sezonie. Obok mnie siedzą zawodnicy, którzy są w stanie walczyć o pierwszą 11 i ciągnąć zespół. Sprowadziliśmy zawodników dających jakość. Są by realizować cele na ten sezon. Głównym jest walka o fazę grupową Ligi Europy.

Wiemy już też, że zarząd nie planuje już więcej wzmocnień. Wyjątkiem będzie sytuacja, w której któryś z piłkarzy z Lecha odejdzie i będzie potrzebny odpowiedni następca: – Do tego zespołu nikt już nie dołączy, jeżeli nikogo nie sprzedamy. Kadra jest duża i mocna. Gdy dojdzie do sprzedaży jednego zawodnika jesteśmy gotowi aby sprowadzić zastępstwo. Nie ma nic konkretnego. Czy odejdzie Teodorczyk? Na dzień dzisiejszy nic na to nie wskazuje. Oferty nie są satysfakcjonujące dla klubu i zawodnika. Nie blokujemy Łukasza, zawodnikom chcemy stwarzać możliwości gry w Europie i chcemy widzieć ich grających w najlepszych ligach Europy. Chcemy mieć silniejszą kadrę, walczyć o LE. Nie musimy sprzedawać zawodników.

Rutkowski na konferencji wypowiedział się także na temat dwóch piłkarzy, których sytuacja wciąż jest niepewna. Chodzi o Mateusza Możdżenia i Daylona Claasena. Obu piłkarzom kontrakty kończą się już za niecałe dwa tygodnie: – Sytuacja Mateusza i Daylona  jest podobna do tej Łukasza. Piłka jest po ich stronie. My ich chcemy i ich potrzebujemy. Chcemy pokazać jaką rolę mieliby odgrywać u nas w zespole. Będą z nami do 30 czerwca i mam nadzieje, że zostaną na dłużej – jednak to jest wyłącznie ich decyzja.

Z kolei Mariusz Rumak koncentrował się na nowych zawodnikach: – Jestem przekonany o tym, że ta trójka zawodników  to są wzmocnienia. Jestem szczęśliwy, że od początku przygotowań są z nami. Mamy czas aby poznali nasz sposób grania. Maciej Wilusz – duży szacunek dla kapitana, który przewodził zespołem w trudnych chwilach i dali radę awansować z nim do Ekstraklasy. Wiele zrobił dobrego dla Bełchatowa. Muhamed Keita to jest połączenie Lovrencsisca z Pawłowskim. Darko Jevtić to jest wybuchowa mieszanka – serbskie korzenie, wielki charakter, oszlifowany w Szwajcarii.

– Cel na ten sezon się nie zmienił – walka na trzech frontach o najwyższe cele. Chcemy przeskoczyć o jedno miejsce do góry w lidze. Jednak musimy pamiętać, że to jest sport, on pisze swoje scenariusze.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments