Karol Linetty - fot. Irek Pindral

– Na pewno ta czerwona kartka bardzo nam pomogła, więcej miejsca było na boisku, przytrzymywaliśmy dłużej piłkę i łatwiej nam było stwarzać sobie sytuacje – mówił po meczu z Górnikiem Łęczna pomocnik Lecha Poznań Karol Linetty.

Lech bardzo szybko objął prowadzenie w meczu, ale to właściwie jedyny pozytyw z pierwszej połowy. Poznaniacy oddali inicjatywę gościom i tylko szczęściu i braku skuteczności Górnika zawdzięczają to, że nie stracili wtedy bramek. – Trochę mieliśmy słabszą tą pierwszą połowę, Górnik miał kilka sytuacji, ale ich nie wykorzystał na nasze szczęście. Mieli za dużo miejsca między linią obrony a pomocy, wykorzystywali to, Bonin schodził do środka, bardzo dobrze to robił, stwarzał przewagę. Nie byli skuteczni, my w drugiej połowie mieliśmy swoje okazje, wykorzystaliśmy je, choć mogliśmy strzelić więcej goli, ale też nie ustrzegliśmy się jednej kontry.

Linetty przyznał, że czerwona kartka w 63. minucie dla Radosława Pruchnika była przełomowym momentem spotkania. Lechici grając w liczebnej przewadze grali lepiej, co udokumentowali dwoma golami. – Na pewno ta czerwona kartka bardzo nam pomogła, więcej miejsca było na boisku, przytrzymywaliśmy dłużej piłkę i łatwiej nam było stwarzać sobie sytuacje. Przyśpieszyliśmy grę pod polem karnym przeciwnika, w pierwszej połowie tego brakowało, po przerwie pokazaliśmy, że umiemy grać w piłkę – Sytuacja Kolejorza mimo zwycięstwa nadal jest daleka od ideału. Strata do czołowej ósemki w tabeli to aż osiem punktów. – Jest ciężko, ale wierzymy, że nam się uda. Po prostu trzeba w każdym meczu zdobywać trzy punkty.

Po przerwie reprezentacyjnej piłkarzu Lecha czeka kolejny maraton, rozegrają jeszcze dziewięć spotkań do końca roku. Młody pomocnik Lecha w najbliższym czasie pojedzie na zgrupowanie kadry Polski, by powalczyć o miejsce na Mistrzostwa Europy we Francji w przyszłym roku. – Ja się cieszę na ten maraton, im więcej meczów tym więcej doświadczenia i szans na występy w pierwszym składzie czy załapanie się do osiemnastki. Tak naprawdę już myślę o kadrze, trzeba powalczyć o tą pierwszą jedenastkę. To będzie sprawdzian, zagramy z rywalami, którzy też wyszli ze swoich grup. Cieszę się, że dostałem powołanie i muszę wykorzystać szansę. Nie czuję się pewniakiem w reprezentacji, w każdej chwili można wypaść, trzeba cały czas ciężko pracować, podnosić swoje umiejętności. Na pewno nabiera się pewności siebie gdy się dobrze gra i wygrywa.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments