Prezes Lecha Poznań, Karol Klimczak przyznał w rozmowie z portalem poznan.sport.pl, że niewykluczone jest to, że latem poznański klub nie pozbędzie się żadnego zawodnika. Wszystko to echa pogłosów dotyczących zerwania rozmów w sprawie transferu Łukasza Teodorczyka do RB Lipsk.
Kibice Lecha już od kilku lat przyzwyczaili się do tego, że po każdym sezonie bardziej wyróżniający się zawodnik poznańskiego zespołu opuszcza stolicę Wielkopolski, by podbić zachodnią piłkę. Tak było najpierw z Robertem Lewandowskim, potem ze Sławomirem Peszko i wreszcie z Artiomem Rudniewem oraz Aleksandarem Tonevem.
Tego lata też tak miało być. Łukasz Teodorczyk, Gergo Lovrencsics, Marcin Kamiński – ktoś z tej trójki miał opuścić INEA Stadion. Najczęściej mówiło się o kierunku niemieckim.
Rosłym napastnikiem bardzo zainteresowany był bogaty beniaminek 2. Bundesligi – RB Lipsk. Zdaniem piątkowego Bilda Jacek Rutkowski, właściciel Lecha, zażądał w zaawansowanej fazie negocjacji zupełnie inne warunki, niż to wcześniej było ustalone, i klub należący do Red Bulla najprawdopodobniej nie zdecyduje się na zakup byłego zawodnika Polonii Warszawa.
– Jest pewne, że w Lechu nie dojdzie do wyprzedaży piłkarzy, tylko wzmacniania składu. Oczywiście chcemy umożliwić naszym najlepszym zawodnikom rozwój, otwierać im drzwi na Zachód, ale nie będziemy robili tego na siłę. Oferty muszą satysfakcjonować każdą stronę – mówi w rozmowie z portalem poznan.sport.pl Klimczak.
Informacja o rzekomym końcu zainteresowania Teo przez klub z Lipska w Poznaniu niepokoju jednak nie przysporzył. Lech nie jest bowiem bardzo zdeterminowany, aby sprzedać w tym okienku transferowym kogokolwiek.
– Niewykluczone, że nie sprzedamy tego lata ani jednego piłkarza, ale jeśli tak się stanie, jesteśmy gotowi na to, by szybko uzupełnić brakujące ogniwo odpowiednim zawodnikiem – dodał Klimczak.
Mariusz Rumak stwierdził, że jest w stanie z nowych piłkarzy (w tym okienku przyjdzie ich już na pewno dwóch – to Maciej Wilusz i Muhamed Keita) ułożyć silną drużynę, jeżeli dojdą oni do klubu do 16 czerwca.
