O przygotowaniach do rundy wiosennej, transferach, celach i stadionie miejskim IV-ligowej Unii Swarzędz, rozmawiamy z Janem Piechotą, rzecznikiem prasowym Swarzędzkiego Klubu Sportowego
Echosportu.pl: Jak przebiegły przygotowania do rundy wiosennej IV ligi?
Jan Piechota, rzecznik prasowy Unii Swarzędz: Bardzo pomyślnie. Wszystkie zapalnowane sparingi zostały rozegrane. Nikt nie odniósł w nich poważnej kontuzji. Założenia sztabu szkoleniowego zostały spełnione. Myślę, że w przyszłość możemy patrzeć bez strachu i z dużymi nadziejami.
Jednak wyniki meczów sparingowych były różne.
To prawda. Raz wygrywaliśmy, a raz przegrywaliśmy – jak to w piłce bywa. Graliśmy głównie z wyżej notowanymi rywalami, by jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej. Wyniki były więc sprawą drugorzędną. Choć warto zaznaczyć, że zwycięstwo 2:0 nad Sokołem Kleczew, liderem III ligi, napawa optymizmem.
Jakich transferów dokonaliście?
Nasza drużyna w dużej części zbudowana jest na wychowankach i piłkarzach związanych w przeszłości z Unią. Stąd stosunkowa niewielka ilość zmian personalnych. Do pierwszej drużyny dołączyło dwóch juniorów starszych – Krystian Czudziński i Patryk Piasek. Oprócz tego trener Ostrowski zdecydował się jeszcze wypożyczyć dwóch zawodników. Daniela Brylewskiego z Warty Poznań, a także Jakuba Marzyńskiego z Górnika Konin. Wszyscy wymienieni – z wyjątkiem Patryka – są obrońcami. Jeśli zaś chodzi o odejścia to pożegnaliśmy się z Bartoszem Żołądkiewiczem. Co więcej Tomasz Neumann, który niedawno przeszedł operację niestety nie zagra do końca sezonu.
Wszystkie mecze rundy jesiennej będziecie rozgrywać u siebie, ale nie stadionie miejskim. Dlaczego?
Jest to związane z wciąż trwającą modernizacją naszego stadionu. Na szczęście tuż obok mamy całkiem nowe boisko treningowe spełniające ligowe wymogi. Ma ono nawet certyfikat FIFA. Nie pozostaje nam nic tylko zdobywać na nim punkty.
Cel na rundę wiosenną?
Zapewnić swarzędzkim kibicom jak najwięcej emocji.
Dziękujemy i powodzenia.
