– Musimy pogratulować Lechowi, byli od nas lepsi w większości aspektów. Musimy się poprawić, szybko wejść na nasz najlepszy poziom, jeśli chcemy odnosić sukcesy – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Legii Warszawa Henning Berg.

Na boisku przez większość spotkania istniała tylko jedna drużyna, Kolejorz. Legia grała słabo, nie potrafiła zagrozić gospodarzom. Z czego wynikała taka różnica klas? Szkoleniowiec Legii uważa, że przesądziło o tym głównie podejście do meczu. – Różnica na boisku nie wynikała z kwestii przygotowania, ale bardziej mentalności i intensywności. Lech potrafił dzisiaj grać bardzo blisko nas. Bez wątpienia byli lepsi, musimy grać lepiej, żeby wyglądało to inaczej w następnych meczach. To, co dziś pokazaliśmy to nie jest sposób, w jaki chcemy grać.

Berg nie ukrywał zawodu, jaki sprawiła mu drużyna. Miał duże pretensje do zawodników o postawę i poziom przez nich prezentowany. – Jesteśmy rozczarowani wynikiem, bo w piłce to on jest najważniejszy. Przegraliśmy 1:3, nasza postawa nie była taka jak powinna. Musimy pogratulować Lechowi, byli od nas lepsi w większości aspektów. Musimy się poprawić, szybko wejść na nasz najlepszy poziom, jeśli chcemy odnosić sukcesy.

– To dobre pytanie. Zazwyczaj mecze z Lechem były bardzo wyrównane. Dzisiaj pomogło im i miało duży wpływ na mecz to, że wykorzystali pierwsze dwie okazje w meczu – trener warszawian uważał, że skuteczność lechitów miałą duży wpływ na końcowy wynik. A Legia musi teraz szybko wrócić na odpowiedni poziom. – Nie będę analizował każdego detalu z tego spotkania, ale musimy popracować nad intensywnością, dziś nie graliśmy dobrego meczu, dlatego przegraliśmy.

Zaskakującym manewrem szkoleniowca Legii było wystawienie od początku młodego Adama Ryczkowskiego na środku pomocy. Zwłaszcza, że po zgrupowaniu wydawało się, że bliżej pierwszego składu jest Michał Masłowski. Jak to tłumaczył Berg? – Jest rywalizacja w zespole, Adam wyglądał dobrze po kontuzji w treningu. Chciałem zobaczyć jak sobie poradzi w takim meczu. To było dla niego trudne spotkanie przez to jak graliśmy w pierwszej połowie. Liczę, że „Masło” wróci do najwyższej formy, może grać na różnych pozycjach. Ondrej Duda nie mógł zagrać od początku, bo nie trenował za dużo ostatnio. Ale kiedy wszedł na boisko potrafił zrobić różnicę. Adam to bardzo utalentowany młody piłkarz, może grać kombinacyjnie. Dzisiaj graliśmy słabo, dlatego Adam nie mógł błyszczeć.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments