Lech Poznań na inaugurację rundy wiosennej Lotto Ekstraklasy pokonał u siebie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 3:0. Wszystkie bramki dla gospodarzy padły po rzutach karnych i za każdym razem strzelał inny lechita.
Zwycięstwo różnicą trzech bramek nie jest niczym szczególnym, ale jeśli wszystkie z nich padają po rzutach karnych, a w dodatku każdą z nich zdobywa inny piłkarz to już wydarzenie dość niecodzienne na ligowych boiskach. Na strzelenie goli było znacznie więcej okazji, jednak były marnowane. Spotkanie odbywało się w zimowej, mroźnej scenerii, mimo to na trybunach pojawiło się ponad dziesięć tysięcy kibiców.
Kolejorz prowadził po pierwszej połowie, gdy w 33. minucie faulowany w polu karnym Dawid Kownacki sam wymierzył sprawiedliwość i pewnym strzałem z jedenastu metrów pokonał Krzysztofa Pilarza.
W drugiej połowie, a zwłaszcza w ostatnim kwadransie meczu goście z Niecieczy zaczęli grać odważniej i gospodarze mieli sporo pracy, by nie stracić bramki. Jednak po wejściu na boisko Marcina Robaka gra zdecydowanie się ożywiła. W 89. minucie Wojciech Kędziora chciał wyprowadzić piłkę z pola karnego przyjezdnych, lecz uczynił to na tyle nieumiejętnie, że trafił nią we własną rękę. Jedenastkę na bramkę zamienił etatowy egzekutor rzutów karnych w Lechu czyli Robak.
W doliczonym czasie gry poznaniacy wyprowadzili jeszcze jeden kontratak, w którego efekcie faulowany w polu karnym był strzelec drugiego gola. Sędzia Paweł Gil po raz trzeci wskazał na wapno w tym spotkaniu, jednocześnie karząc winowajcę Artema Putiwcewa czerwoną kartką.
Tym razem do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Darko Jevtić i podobnie jak koledzy wcześniej pokonał Pilarza ustalając wynik meczu.
Po meczu trener gospodarzy Nenad Bjelica bardzo chwalił i dziękował kibicom Kolejorza za liczne przybycie mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych.
Lech Poznań – Bruk-Bet Termalika Nieciecza 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Kownacki (33. – karny), 2:0 Robak (89. – karny), 3:0 Jevtić (90+6. – karny)
Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Lasse Nielsen, Maciej Wilusz, Volodymyr Kostevych – Łukasz Trałka (36. Abdul Aziz Tetteh), Maciej Gajos – Maciej Makuszewski (90. Marcin Wasielewski), Radosław Majewski, Darko Jevtić – Dawid Kownacki (84. Marcin Robak)
Bruk-Bet: Krzysztof Pilarz – Dalibor Pleva, Kornel Osyra, Artem Putiwcew, Guilherme – Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak (73. Dawid Nowak) – Patrik Misak (46. Roman Gergel), Vlastimir Jovanović, Samuel Stefanik (65. Wojciech Kędziora) – Vladislav Gutkovskis
Czerwona kartka: Artem Putiwcem (90+5. – faul taktyczny)
Żółte kartki: Łukasz Trałka – Patrik Misak, Kornel Osyra, Bartłomiej Babiarz, Artem Putiwcew, Vlastimir Jovanović
Widzów: 10 453
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).