Po nieudanej batalii o licencję spółki akcyjnej, teraz do walki o licencję na grę w III lidze znów wkracza klub sportowy. Warta wciąż będzie się więc starać uniknąć gry na najniższym w historii klubu szczeblu rozgrywkowym.
Zieloni na boisku utrzymanie w II lidze uzyskali, jednak problemy finansowe zaowocowały tym, że klub nie otrzymał licencji na grę na tym poziomie rozgrywkowym. Co gorsza, klub w najbliższym sezonie miał wystartować tylko w IV lidze, co byłoby prawdziwą ujmą na honorze ponad 100-letniej Dumy Wildy.
Izabella Łukomska-Pyżalska postanowiła jednak walczyć o kierowany przez nią projekt. Zgłosiła Wartę do rozgrywek III ligi, tylko nie jako stowarzyszenie, ale spółka akcyjna. Jej zgłoszenie również nie uzyskały jednak aprobaty w Wielkopolskim Związku Piłki Nożnej.
Warta SA miała co prawda 10 dni na odwołanie, ale już teraz wiadomo, że się na to nie zdecyduje. Do gry ponownie wkracza bowiem KS Warta. Klub uregulował bowiem większość zaległości i teraz ponownie powalczy o III ligę.
Jak dowiedział się portal poznan.sport.pl, wniosek wysłany do WZPN-u jest niemal kompletny, brakuje w nim jedynie jednego dokumentu, które dostarczony zostanie w najbliższych dniach.
Sytuacja towarzysząca wielkopolsko-kujawsko-pomorskiej III lidze jest iście ciekawa. Wciąż bowiem nie wiadomo, ile drużyn wystartuje w niej w najbliższym sezonie. W najnowszym „Skarbie Kibica” na próżno szukać też terminarza rozgrywek, bo jego jeszcze fizycznie nie ma. O licencję wciąż stara się też inny wielkopolski klub – Calisia Kalisz.
