foto: Piotr Przyborowski
foto: Piotr Przyborowski
foto: Piotr Przyborowski

Warta Poznań zaledwie zremisowała w środowy wieczór z Odrą Opole 2:2. Przy wygranych liderujących obecnie w tabeli ekip, drużyna Zielonych straciła tym samym szanse na awans do I ligi.

Spotkanie odbyło się w iście tropikalnych warunkach. W szczególnie pierwszej połowie można było odczuć, że temperatura towarzysząca nie tylko temu spotkaniu jest wysoka. Sędzia Dominik Sulikowski pozwolił więc dwukrotnie w ciągu całego meczu na krótkie przerwy, które pozwoliły uzupełnić zawodnikom obu drużyn płyny.

Mecz lepiej rozpoczęła Warta. Gospodarze od początku próbowali zaskoczyć Damiana Primela, jednak żaden z ich ataków nie znalazł się w bramce strzeżonej przez 22-letniego golkipera. Podopieczni Piotra Kowala stworzyli sobie w pierwszej połowie kilka niezłych sytuacji, ale ich strzały minimalnie mijały bramkę. Najlepszą okazję zmarnował Błażej Nowak, którego uderzenie pod koniec pierwszej części powinno ugrzęznąć w siatce.

Tak naprawdę wielkie emocje przy Drodze Dębińskiej rozpoczęły się w drugiej połowie. W 60. minucie na boisku pojawił się Paweł Giel, który jeszcze niedawno grał w barwach Warty. Dziesięć minut po wejściu na plac gry 24-letni napastnik otworzył worek z bramkami. Powtórzył on więc wyczyn swojego brata Piotra, który kilka tygodni temu również strzelił gola Zielonym, tyle że dla MKS-u Kluczbork. Obaj nie cieszyli się jednak ze swoich trafień.

To był mecz zmienników. Dwie minuty po golu dla Odry w zespole gospodarzy na boisku pojawił się Paweł Piceluk i w 74. minucie strzelił wyrównującego gola! W akcji gospodarzy piłkę w dosyć szczęśliwy sposób zgrał mu Mateusz Pogonowski, wcześniej futbolówkę świetnie rozprowadził Artur Marciniak.

foto: Piotr Przyborowski
foto: Piotr Przyborowski

Nie minęły kolejne dwie minuty, a Warta była już na prowadzeniu. Podopieczni Piotra Kowala postanowili bowiem pójść za ciosem. Strzał Nowaka zdołał jeszcze wybronić bramkarz gości, ale potem do piłki dopadł Łukasz Spławski. Jego uderzenie napotkało jeszcze Piceluka i w końcu wpadła do bramki. Ten ostatni mógł cieszyć się w końcu z drugiego trafienia dla swojego zespołu.

Warta wygrać jednak nie zdołała. Miała rzut wolny, ale fatalnie go wykonała. Dodatkowo po tej akcji poszła kontra, którą ostatecznie wykorzystał Dariusz Zapotoczny. Ten gol w końcowym rozrachunku może się okazać bardzo ważny dla Odry.

Zieloni przy wygranych Bytovii i Chrobrego stracili szanse na awans do I ligi, ale zachowali swoje czwarte miejsce w tabeli. Z kolei opolanie wciąż mogą utrzymać się w II lidze. Do końca sezonu zostały trzy kolejki.

Warta Poznań – Odra Opole 2:2 (0:0)

Bramki: 70. Giel, 84. Zapotoczny – 74. 76. Piceluk

Warta: Bukvić – Marciniak, Ł. Jasiński, Onsorge, D. Jasiński – Scherfchen, Ngamayama – Ciarkowski (72. Piceluk), Gregorek (62. Pogonowski), Nowak – Spławski

Odra: Primel – Nakrosius, Michniewicz, Udarević, Skrzypczak – Zapotoczny (87. Duda), Wawrzyniak – Deja (65. Kocur), Krysian (60. Giel), Cieluch – Jarka (85. Glanowski)

Kartki: Ł. Jasiński, Spławski – Primer, Nakrosius, Skrzypczak, Zapotoczny, Wawrzyniak

Sędzia: Dominik Sulikowski z Gdańska

Widzów: 863

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments